Zaginiony grzybiarz odnalazł się na Słowacji
Kilkudziesięciu ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR od piątku wieczorem poszukiwało 70-letniego grzybiarza z Lipnicy Wielkiej w powiecie nowotarskim. Mężczyzna zaginął w lasach na południowy-wschód od Babiej Góry. Ratowników wspierają w poszukiwaniach funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy włączyli do akcji śmigłowiec "Sokół" oraz psa tropiącego. Po niemal dobie zaginiony odnalazł się na Słowacji.
Mężczyzna wyszedł z domu na grzyby w piątek o godzinie 9 rano. Tego samego dnia wieczorem GOPR, powiadomione przez rodzinę, rozpoczęło poszukiwania. Przez całą noc do godziny 6 rano grzybiarza szukało bezskutecznie ponad 40 ratowników. Rano poszukiwania podjęło kolejnych 50 - mówił w sobotę naczelnik Grupy Podhalańskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Mariusz Zaród.
W poszukiwaniach wspierali goprowców funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, gdyż rejon, w którym zaginął mężczyzna leży tuż przy granicy ze Słowacją i nie można było wykluczyć, że grzybiarz - błądząc - przeszedł na jej drugą stronę. Polska SG powiadomiła o poszukiwaniach słowackich pograniczników. Jak się okazało - słusznie. (kar)