Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Grupa youtuberów zakłóciła zajęcia, wywołując oburzenie studentów i wykładowców. "Naruszono m.in. dobra osobiste studentów i wykładowców" - reaguje Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, gdzie doszło do incydentu.
Najważniejsze informacje:
- Youtuberzy weszli do Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, udając studentów.
- Ich zachowanie nagrano i opublikowano w internecie, co wywołało krytykę społeczności akademickiej.
- Uczelnia rozważa podjęcie kroków prawnych wobec grupy influencerów.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Grupa ośmiu youtuberów wdarła się do głównego budynku Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej, gdzie przerywała wykłady, udając studentów.
Youtuberzy, traktując sytuację jak zabawę zakłócali zajęcia robiąc wcześniej ustalone rzeczy podczas wykładów. M.in. robienie tostów, czy nakładanie makijażu.
- Nie ma czegoś takiego, nie można nagrywać, bo to są prawa autorskie - zwrócili im uwagę studenci w jednym z momentów zawartych na nagraniu - donosi "Gazeta Krakowska"
Jakie były skutki ich działań?
Zachowanie youtuberów zbulwersowało uczelnię i żaków. Uniwersytet stanowczo zareagował, podkreślając, że "naruszono m.in. dobra osobiste studentów i wykładowców".
UKEN skontaktował się w tej sprawie z prawnikami. "Podjęte tego dnia działania przez youtuberów, jak i opublikowane przez nich materiały naruszają wewnętrzne regulacje uczelni, jak i przepisy ustawowe. Są one obecnie analizowane przez uczelnię, która podejmie odpowiednie kroki prawne" - zapowiada uczelnia w przesłanym gazecie oświadczeniu.
Źródło: "Gazeta Krakowska"