Goprowcy przestrzegają. W Beskidach można napotkać żmije

Na niebezpieczne okazy fauny, które spotkać można podczas górskich wycieczek, zwracają uwagę ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR ze stacji w Szczyrku. Goprowcy ostrzegają, że rozrasta się populacja żmii zygzakowatych i notowane są coraz częstsze przypadki obserwacji gadów na szlakach.

Żmija zygzakowata. Coraz częściej można ją spotkać w polskich lasachŻmija zygzakowata. Coraz częściej można ją spotkać w polskich lasach
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Barbara Kwiatkowska

Żmije zygzakowate to niebezpieczny gatunek. Przed takim niepożądanym spotkaniem w trakcie górskich wypraw goprowcy z Beskid ostrzegli w mediach społecznościowych. Jak zaznaczają ratownicy, tej wiosny nie odnotowano przypadku, by żmija zaatakowała człowiek, ale ukąszony został pies.

Jak podaje PAP, na gady trzeba uważać szczególnie na górskich łąkach. "Warto mieć kij, którym odgarniemy trawę. Jeśli usłyszymy, że coś się w niej przesuwa, należy ominąć to miejsce" - radzą goprowcy.

Doświadczeni ratownicy górscy podkreślają, że ukąszenia nie wolno pod żadnym pozorem bagatelizować. Jeśli dojdzie do ataku, poszkodowaną osobę należy uspokoić i wezwać pomoc. Do czasu interwencji medycznej najlepiej użyć opatrunku osłaniającego i unieruchomić kończynę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pyton kontra ratel miodożerny. Do akcji nagle wkroczyły szakale

Specjaliści odradzają ingerencję w ranę, jej wysysanie, uciskanie lub nacinanie. Ukąszona osoba nie powinna chodzić i ruszać uszkodzoną kończyną - oznajmili ratownicy.

W Beskidach można napotkać żmije. Co robić w takim przypadku?

Ratownicy podkreślają, że tylko 1 u proc. doświadczonych atakiem reakcja organizmu bywa skrajna. Zgon po zatruciu jadem żmii dotyczy tylko poszczególnych przypadków. Część zaatakowanych może nawet nie odczuć działania toksyn gada. Trzeba jednak być bardzo ostrożnym i nie lekceważyć żadnego przypadku.

"Ukąszenie może przebiegać ciężej u dzieci i osób w podeszłym wieku. U dzieci wstrząs może wystąpić nawet 16 godzin po zdarzeniu, mimo braku objawów miejscowych. Każdorazowo o ukąszeniu przez żmiję należy szybko powiadomić służby ratunkowe i poddać się obserwacji" - napisali goprowcy.

Czytaj też:

Źródło: PAP

Żmija zygzakowata żyjąca w Beskidach może osiągnąć 90 cm długości. Charakteryzuje się specyficznym zygzakiem na odwłoku i "sercowatą" głową.

W przypadku przykrej przygody na szlaku, wynikającej ze spotkania ze żmiją, a także w każdym innym przypadku, można wezwać pomoc. Ratownicy czuwają pod numerem telefonu 985 lub 601100300.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował