Codziennie na nadmorskich kąpieliskach w Polsce gubią się dzieci
Wystarczy odwrócić na chwilę wzrok i dziecko znika. W tłumie wczasowiczów, na plaży pełnej kolorowych parawanów maluchy czują się jak w labiryncie. Codziennie na zatłoczonych nadmorskich kąpieliskach gubią się dzieci. Dlatego ratownicy od kilku lat prowadzą akcje rozdawania specjalnych opasek na ręce.
Na opasce wpisuje się numer kontaktowy do opiekuna co znacznie ułatwia odszukanie rodziców - mówi Leszek Pytel - szef ratowników WOPR w Mielnie (Zachodniopomorskie). Przez kilka lat wydano kilka tysięcy takich opasek.
Najgorzej z pilnowaniem pociech jest w weekendy, przy słonecznej pogodzie. Ratownicy mówią nawet o dziesięciu przypadkach zagubionych dzieci dziennie.
Ratownicy radzą, by zakładać dzieciom opaski z numerem kontaktowym. W orientacji pomaga też znalezienie charakterystycznego punktu na plaży. Może to być na przykład wieża ratowników. A najlepiej po prostu nie spuszczać dziecka z oczu.