PolskaByły urzędnik Jan T. ponownie oskarżony

Były urzędnik Jan T. ponownie oskarżony

O przekroczenie uprawnień i wyrządzenie szkody Gminie Miejskiej Kraków na ponad 1,1 mln zł oskarżyła krakowska prokuratura byłego dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie Jana T. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Były urzędnik Jan T. ponownie oskarżony
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

21.01.2015 | aktual.: 22.01.2015 17:05

To kolejny akt oskarżenia przeciwko Janowi T., który odpowiada już przed sądem m.in. za korupcję, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień.

Według prokuratury, do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez Jana T. doszło podczas budowy przedłużenia ul. Meissnera do al. Jana Pawła II do al. Pokoju.

Inwestycja była realizowana w okresie od 2006 do 2007 r. w systemie "zaprojektuj i zbuduj" - co oznacza, że wykonawca inwestycji wyłoniony w wyniku przetargu zajmuje się równocześnie projektami tej inwestycji oraz uzyskaniem wszelkich decyzji i pozwoleń administracyjnych.

Jak wynika z ustaleń prokuratury, pomimo że wykonawca nie zrealizował wszystkich przewidzianych umową projektów, Jan T. zadecydował o wypłaceniu mu kwoty przewyższającej łączną wartość wszystkich prac projektowych przewidzianych w umowie.

O kilkaset tysięcy złotych więcej niż rzeczywisty koszt zapłacił też za wybudowanie drogi technologicznej do budowanej hali widowiskowo-sportowej w Czyżynach.

Jan T. przesłuchany w toku prowadzonego postępowania nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

Jak informuje prokuratura, jest to 12. akt oskarżenia przeciwko Janowi T. Poprzedni trafił do sądu w grudniu ub.r. i dotyczył m.in. korupcji i zawyżenia kosztów remontu pl. Bohaterów Getta o 650 tys. zł poprzez budowę ulicy Na Zjeździe w Krakowie.

Na początku XXI wieku Jan T. był najbardziej krytykowanym krakowskim urzędnikiem, przez media nazywanym "niezatapialnym". W jednym z pierwszych procesów w listopadzie 2009 roku został prawomocnie skazany na grzywnę w wysokości 10 tys. zł za nieumyślne doprowadzenie do zimowego paraliżu komunikacyjnego Krakowa w styczniu 2005 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)