Byli żołnierze Bundeswehry podejrzani o planowanie ataków na migrantów

Byli spadochroniarze i rezerwiści Bundeswehry z północnych Niemiec zamierzali obrać sobie migrantów za cel – pisze "Der Spiegel".

Byli żołnierze Bundeswehry podejrzani o planowanie ataków na migrantów Byli żołnierze Bundeswehry podejrzani o planowanie ataków na migrantów
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alexander Koerner

Planujący ataki byli żołnierze wchodzili w skład grupy paramilitarnej założonej i kierowanej przez podpułkownika rezerwy Jensa G.

Śledztwo w toku

Rzecznik prokuratury w Lueneburgu potwierdził redakcji tygodnika "Der Spiegel", że prokuratura prowadzi dochodzenie przeciwko dziewięciu mężczyznom w wieku od 37 do 53 lat. Zarzuca się im członkostwo lub przywództwo w grupie zbrojnej.

Według rzecznika istnieje "wstępne podejrzenie, że może tu chodzić o prowadzenie niezgodnej z prawem działalności z motywów rasistowskich i ksenofobicznych" – informuje magazyn "Der Spiegel".

Na początku września przeprowadzono policyjny nalot na osiem obiektów w Dolnej Saksonii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Berlinie. Skonfiskowano wtedy nie tylko broń i amunicję, ale także materiały wskazujące na prawicowo-ekstremistyczne poglądy rezerwistów.

Zobacz też: Cimoszewicz o uchodźcach na granicy. "Niektórzy myślą, że są w Niemczech"

Ślad wiedzie do Ministerstwa Obrony

Wkrótce potem śledczy dowiedzieli się, że G. utrzymywał bliskie kontakty z referentem w federalnym Ministerstwie Obrony. W połowie września, podczas rutynowej kontroli lojalności owego referenta, funkcjonariusze Kontrwywiadu Wojskowego (MAD) znaleźli przesłanki mogące świadczyć o prawicowo-ekstremistycznej orientacji tego byłego żołnierza Bundeswehry. W jego telefonie komórkowym stwierdzono zapis połączeń z Jensem G.

Ministerstwo bardzo poważnie podeszło do tej sprawy, ponieważ referent pracował w wydziale strategiczno-operacyjnym i miał dostęp do wielu tajnych informacji, dotyczących na przykład działalności jednostki specjalnej KSK oraz agentów niemieckiego kontrwywiadu wojskowego. W rezultacie natychmiast pozbawiono go dostępu do takich informacji oraz odcięto go od kontaktów z innym pracownikami tego wydziału.

Funkcjonariusze MAD sprawdzili w wewnętrznych systemach Ministerstwa Obrony, czy za pośrednictwem tego referenta mogło dojść do wycieku wrażliwych danych i informacji. Dokładnie prześwietlono także osoby z jego bliskiego otoczenia zawodowego, jak donosi "Der Spiegel". Śledztwo trwa, ale na razie nikogo nie aresztowano.

Źródło: Deutsche Welle

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Deklaracje NATO. Pieskow: bardzo nieodpowiedzialne
Deklaracje NATO. Pieskow: bardzo nieodpowiedzialne
Tusk o Nawrockim: wetowanie przychodzi mu niestety z dużą łatwością
Tusk o Nawrockim: wetowanie przychodzi mu niestety z dużą łatwością
Decydowała ws. Ziobry. Święczkowski zawiadomił prokuraturę
Decydowała ws. Ziobry. Święczkowski zawiadomił prokuraturę
Ważna decyzja papieża. Nominował swojego następcę
Ważna decyzja papieża. Nominował swojego następcę
Rosji kończy się paliwo. Chaos na stacjach benzynowych
Rosji kończy się paliwo. Chaos na stacjach benzynowych
Nowe przepisy o ochronie zwierząt. Sejm podjął decyzję
Nowe przepisy o ochronie zwierząt. Sejm podjął decyzję
Niemieckie ulotki nad Polską. Bundeswehra ćwiczyła przy granicy
Niemieckie ulotki nad Polską. Bundeswehra ćwiczyła przy granicy
Ostatnia rozprawa ekstradycyjna Kuczmierowskiego. Jest termin
Ostatnia rozprawa ekstradycyjna Kuczmierowskiego. Jest termin
Ostatnie Pokolenie okupuje Sejm. Rozbili namioty
Ostatnie Pokolenie okupuje Sejm. Rozbili namioty
Projekt "Tak dla religii i etyki w szkole". Sejm zdecydował co dalej
Projekt "Tak dla religii i etyki w szkole". Sejm zdecydował co dalej
Eksplozja drona przy ukraińskiej elektrowni atomowej. Powstał lej
Eksplozja drona przy ukraińskiej elektrowni atomowej. Powstał lej
"Odwinął się Marcinowi". Kulisy kontrofensywy antyalkoholowej Trzaskowskiego
"Odwinął się Marcinowi". Kulisy kontrofensywy antyalkoholowej Trzaskowskiego