Bush: nie będzie ustępstw w sprawie nielegalnych imigrantów
Podczas wizyty prezydenta USA
George'a W. Busha w Gwatemali doszło do zgrzytu
między gościem i gospodarzami w kwestii nielegalnych imigrantów w
USA, z których wielu pochodzi z krajów Ameryki Łacińskiej, w tym z
Gwatemali. Bush zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą nadal
"egzekwować prawo" i deportować osoby przebywające nielegalnie na
ich terytorium.
13.03.2007 | aktual.: 13.03.2007 00:36
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protesty-przeciw-bushowi-i-usa-6038636095087233g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protesty-przeciw-bushowi-i-usa-6038636095087233g )
Protesty przeciw Bushowi i USA
Prezydent Gwatemali Oscar Berger, zaliczający się do najwierniejszych sojuszników Waszyngtonu, odparł , że naród gwatemalski wolałby jaśniejszą i pozytywną odpowiedź - nie będzie dalszych deportacji.
Agencja Associated Press przypomina, że w ub. tygodniu władze federalne zatrzymały w stanie Massachusetts, podczas kolejnej obławy na nielegalnych imigrantów, ponad 300 osób pochodzących przeważnie z Gwatemali i Salwadoru.
Ludzie ci pracowali bez zezwolenia w fabryce wyrobów skórzanych.
Stany Zjednoczone będą egzekwować swoje prawo. Zatrudnianie kogokolwiek, kto przebywa w naszym kraju nielegalnie jest sprzeczne z tym prawem - powiedział Bush.
Równocześnie jednak zapewniał, że jego administracja podejmie energiczne działania aby skłonić Kongres do uchwalenia ustawy o programie dla tzw. czasowo zatrudnionych, przeznaczony właśnie dla nielegalnych imigrantów.
Zdaniem prezydenta Busha, mimo głębokich podziałów w Kongresie wokół tej sprawy, są szanse uchwalenia tej ustawy przed sierpniem br.
Bush zachwalał też zalety wolnego handlu. Wolny handel stwarza miejsca pracy w Ameryce i także tutaj - powiedział amerykański prezydent gwatemalskim farmerom w niewielkiej miejscowości Chirijuyu. Symbolicznie pomógł im nawet ładować na ciężarówkę pojemniki z sałatą przeznaczoną na eksport do USA.