Bury o przedłużeniu obecności polskich wojsk w Iraku do końca 2007: bardzo ryzykowne
Wiceszef PSL Jan Bury uznał, że rząd, kierując do prezydenta wniosek w sprawie przedłużenia obecności polskich wojsk w Iraku do końca 2007 roku, podjął "bardzo ryzykowną decyzję".
19.12.2006 | aktual.: 19.12.2006 17:17
Polski nie stać na przedłużanie o kolejny rok obecności polskich wojsk. To się zbiega z wysyłaniem naszych sił do Afganistanu. Obie misje to duży wysiłek finansowy, logistyczny i wywiadowczy. Przy naszych zmianach w Wojskowych Służbach Informacyjnych to są bardzo ryzykowne decyzje - powiedział Bury.
Jak dodał, PSL ocenia to jako bardzo złą decyzję. Wszystkie znaczące kraje europejskie - oprócz Wielkiej Brytanii - wycofały się z Iraku, my ciągle czekamy - dziwił się.
Bury przypomniał o treści raportu amerykańskiej komisji Bakera i Hamiltona. W jego wnioskach autorzy odradzają rządowi USA zwiększenia wojsk i radzą ich redukcję do początku 2008 r. Doradzają pozostawienie w Iraku tylko oddziałów przeznaczonych do szkolenia sił irackich i walki z Al-Kaidą.
Raport mówi jasno: "w Iraku przegrywamy", a jeśli jest taka ocena, to oznacza, że w najbliższym czasie przybędzie przeciwników wojsk okupacyjnych. Zatem ofiar - w tym wśród Polaków - może być jeszcze więcej - ocenił wiceszef PSL.