Budka grzmi po raporcie NIK. Opozycja chce iść za ciosem
- Każda osoba, która wydała decyzje w sprawie wyborów kopertowych, stanie przed sądem - zapowiada Borys Budka. W najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia decyzje rządu ws. przygotowań do wyborów, które ostatecznie się nie odbyły.
W środę opublikowany został raport NIK ws. wyborów kopertowych z maja 2020 roku. Wnioski płynące z raportu w negatywnym świetle stawiają decyzje podejmowane w tym czasie przez premiera Mateusza Morawieckiego i szefa KPRM - Michała Dwroczyka.
Raport NIK. Budka o kontrolerach. "Mówią: popełniono przestępstwo"
Głos ws. opublikowanego raportu NIK zabrali też przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. - Wyrzucono w błoto ponad 70 mln złotych i są to decyzje konkretnych osób. Kontrolerzy NIK wskazują jasno: popełniono przestępstwo - mówił w Sejmie Borys Budka.
- Każda osoba, która wydała decyzje w sprawie wyborów kopertowych, stanie przed sądem. Obojętne, czy to premier Polski czy inny urzędnik - zaznaczył polityk.
Raport NIK. Tomczyk: wnioski powinno się przedstawić przed Sejmem
Głos na konferencji prasowej zabrał też szef KP KO Cezary Tomczyk. - Jeżeli prezesowi Banasiowi zabraknie konsekwencji w tej sprawie, to my złożymy wnioski do prokuratury ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Morawieckiego, ministra Dworczyka i ministra Sasina - podkreślił.
W opinii Tomczyka raport NIK ws. wyborów kopertowych powinien zostać przedstawiony przez polskim Sejmem. - Tutaj nie ma miejsca na półśrodki. Potrzebne jest jasne stanowisko po stronie opozycji i świata, który widzi, co się w Polsce dzieje - zaznaczył.
Jak dodał Borys Budka, brak wymienienia ministrów Sasina i Dworczyka, a także premiera Morawieckiego przez Mariana Banasia "nic nie zmienia". - Oznacza to, że z raportu NIK zniknęły pewne fragmenty. Pewne jest jedno, kontrolerzy NIK stwierdzili, że wybory kopertowe były nielegalne - mówił.
- Gdyby nie twarda postawa opozycji i Senatu dziś mielibyśmy do czynienia z nielegalnymi wyborami prezydenckimi - podkreślił szef Koalicji Obywatelskiej. - Do takiego chaosu i anarchii doprowadziła obecna władza. A co będzie jutro? Co będzie, gdy ta władza zacznie się sypać? Dziś każdemu ministrowi w rządzie PiS powinno zależeć, by sądy w Polsce były niezależne, bo sami przed nimi staną - dodał Cezary Tomczyk.
W opinii polityków opozycji mamy do czynienia z "największym kryzysem demokratycznym w historii Polski". - Zmiana w Polsce jest kluczowa. To słowo klucz - podkreślił Tomczyk.
Raport NIK. Banaś: składamy zawiadomienie do prokuratury
W czwartek 12 maja Marian Banaś przedstawił wnioski z raportu NIK ws. wyborów kopertowych. Te negatywnie oceniają decyzje rządu ws. przygotowań do wyborów prezydenckich w maju 2020 roku.
NIK powiadomiła też prokuraturę o dwóch ważnych instytucjach. -Złożyliśmy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarządy Poczty Polskiej i PWPW - mówił Marian Banaś. Jak dodał szef NIK, "nie było podstaw prawnych do tego, żeby premier wydawał jakiekolwiek polecenia ws. realizacji wyborów przez te organy".
Na raport NIK błyskawicznie zareagowało Centrum Informacji Rządu, które na podstawie zleconych ekspertyz i analiz prawnych wydało oświadczenie o tym, że "wszystkie decyzje o rozpoczęciu technicznych przygotowań do głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich były zgodne z prawem".