Trwa ładowanie...
ukraina
18-07-2006 10:16

Blokady i przepychanki pod ukraińskim parlamentem

Ok. 5 tysięcy zwolenników koalicji i opozycji zablokowało o świcie ruch na ulicach prowadzących do ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu). Doszło do bójek i przepychanek, które przerwała dopiero interwencja milicji.

Blokady i przepychanki pod ukraińskim parlamentemŹródło: PAP/EPA
d34xb0p
d34xb0p

Zwolennicy koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów domagają się uszanowania decyzji o stworzeniu większościowej koalicji określanej mianem antykryzysowej. Druga strona konfliktu chce rozwiązania parlamentu i nowych wyborów.

Zarówno jedni, jak i drudzy przyszli we wtorek pod mury Rady Najwyższej już z samego rana. Jako pierwsi pojawili się tam działacze partii Pora, która wywodzi się ze znanego z czasów pomarańczowej rewolucji 2004 r. ruchu młodzieżowego o tej samej nazwie.

Aktywiści Pory rozłożyli się na materacach, blokując wejścia do parlamentu. Deputowani, którzy chcieli wejść do środka, zmuszeni byli przeskakiwać nad ich głowami.

Ok. godz. 6.00 czasu polskiego pod parlamentem doszło do bójki między zwolennikami Partii Regionów Ukrainy a zwolennikami Bloku Julii Tymoszenko. Bijących się rozdzieliła milicja.

d34xb0p

Konflikt między zasiadającymi w Radzie Najwyższej siłami politycznymi i ich zwolennikami nasilił się na początku lipca, wskutek rozpadu pomarańczowej koalicji, do której wchodził Blok Julii Tymoszenko, proprezydencka Nasza Ukraina i socjaliści.

Stało się tak za sprawą przywódcy socjalistów Ołeksandra Moroza, który wbrew umowie z partnerami wystartował w wyborach na przewodniczącego Rady. Wygrał je dzięki poparciu Partii Regionów i komunistów.

Narodzony w ten sposób sojusz w ciągu 24 godzin powołał nową koalicję, na czele której stanął przewodniczący "regionałów", były premier i rywal prezydenta Wiktora Juszczenki w ostatnich wyborach prezydenckich (2004 r.) Wiktor Janukowycz.

Nasza Ukraina i Blok Tymoszenko oświadczyły ze swej strony, że koalicję utworzono bezprawnie. Powołały się przy tym na regulamin parlamentarny, który przewiduje, że członek koalicji powinien poinformować partnerów o jej opuszczeniu z 10-dniowym wyprzedzeniem i ogłosiły, że chcą nowych wyborów parlamentarnych.

Jarosław Junko

d34xb0p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34xb0p
Więcej tematów