Polityka"Blaszane ptaki" i wybuch termobaryczny. Komisja Macierewicza nie próżnuje

"Blaszane ptaki" i wybuch termobaryczny. Komisja Macierewicza nie próżnuje

Eksperci podkomisji smoleńskiej powołanej przez Antoniego Macierewicza przygotowali specjalny film z okazji 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Nagranie przedstawia szereg teorii mających udowodnić, że na prezydenckiego Tupolewa przeprowadzono zamach. Do hipotezy o wybuchu dodali tym razem "blaszane ptaki" zwisające z drzew.

"Blaszane ptaki" i wybuch termobaryczny. Komisja Macierewicza nie próżnuje
Źródło zdjęć: © YouTube

10.04.2017 19:20

Ułożona przez specjalistów Macierewicza historia zaczyna się od roli rosyjskich nawigatorów, którzy mieli zachowywać się podejrzanie. Według członków podkomisji kontrolerzy ppłk Paweł Plusnin i mjr Wiktor Ryżenko wykonywali rozkazy gen. Władimira Benediktora oraz płk Nikołaja Krasnokutskiego, pomimo że mieli pełną autonomię działania. Eksperci Macierewicza dodają, że Plusnin i Ryżenko nie przeszli też tamtego dnia obowiązkowych badań lekarskich. Podkomisja uznała, że pracownicy lotniska złamali w ten sposób rosyjskie prawo lotnicze.

Drugim czynnikiem miałby być silny wiatr, który znosił Tupolewa z kursu. Według ekspertów Macierewicza rosyjscy kontrolerzy wiedzieli o niekorzystnych warunkach pogodowych, ale nie powiadomili o tym członków załogi prezydenckiego samolotu.

Kapitan Tupolewa miał podjąć decyzję o odejściu na drugi krąg. Według specjalistów Macierewicza nie stało się tak, bo w samolocie doszło w tym momencie do serii awarii. W kolejnym kadrze filmu pojawia się wątek "blaszanych ptaków", które rzekomo wisiały na smoleńskich drzewach i przyczyniły się do rozerwania poszycia lewego skrzydła. W sprawie części samolotu porozrzucanych wokół miejsca katastrofy podkomisja nie ma wątpliwości:

- Tylko w przypadku rozpadu samolotu nad ziemią jego lecące odłamki mogą wytrącić swoją prędkość w wyniku oporów powietrza oraz następnie opaść na zabudowania i gałęzie drzew - dowiadujemy się od specjalistów Macierewicza.

W tym momencie filmu dochodzimy do ostatecznej przyczyny śmierci 96 osób polskiej delegacji. Podkomisja stwierdziła, że w samolocie miał miejsce wybuch. Najprawdopodobniej termobaryczny.

- Ostatnia faza tragedii spowodowana była eksplozją, do której doszło w kadłubie i która zniszczyła samolot, rozbijając go na fragmenty i dziesiątki tysięcy odłamków, równocześnie zabijając pasażerów - dowiadujemy się z materiałów podkomisji Macierewicza.

Do tej pory potwierdzone przyczyny katastrofy smoleńskiej wykluczały możliwość wybuchu na pokładzie. Oficjalny raport komisji Millera mówi jasno, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają eksplozji. Komisja Millera wskazała również na odpowiedzialność rosyjskich kontrolerów. Oficjalną przyczyną katastrofy było zbyt szybkie opadanie, zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, spóźnione odejście na drugi krąg i w konsekwencji zderzenie z przeszkodą terenową.

Zobacz także
Komentarze (55)