Trwa ładowanie...
Reuters
nauka
11-12-2007 09:28

Biolog w sądzie: zwolnili mnie, bo nie wierzę w ewolucję


Amerykański biolog procesuje się w sądzie w Bostonie z prestiżową instytucją naukową Woods Hole Oceanographic, która ma siedzibę w Massachusetts. Domaga się odszkodowania za to, że został zwolniony z pracy, ponieważ nie akceptuje teorii ewolucji.

Biolog w sądzie: zwolnili mnie, bo nie wierzę w ewolucjęŹródło: Jupiterimages
dwqrxg4
dwqrxg4

Nathaniel Abraham, z pochodzenia Indianin, opisuje siebie jako chrześcijanina żyjącego zgodnie z Biblią. W sądzie okręgowym w Bostonie powiedział podczas procesu, że został zwolniony w 2004 r., ponieważ nie akceptuje ewolucji jako faktu naukowego.

Spór między instytucją a naukowcem opisał pierwszy w piątek "The Boston Globe". Kancelaria prawnicza Gibbs, reprezentująca Abrahama, domaga się dla swojego klienta 500 000 dolarów odszkodowania.

Biolog, specjalista od zebr uważa, że jego prawa zostały naruszone, po tym jak powiedział przełożonemu o tym, że wierzy w chrześcijańską koncepcję stworzenia świata. Firma, która zatrudniała naukowca, napisała w oświadczeniu, że w jego przypadku nie ma mowy o dyskryminacji.

Komisja Przeciw Dyskryminacji z Massachusetts odrzuciła wniosek Abrahama. Uzasadniła decyzję tym, że prośba naukowca, by nie kierowano go do ewolucyjnych aspektów badań, stwarza problem dla firmy Woods Hole, ponieważ te właśnie kwestie są w centrum zainteresowania instytucji.

Abraham twierdzi, że nie uchylał się od pracy nad ewolucjonizmem, ale dodatkowo wymagano od niego, żeby zaakceptował teorię Darwina. To był warunek, by mógł zostać w pracy.

Tłum. A. Przegaliński, źródło: Reuters

dwqrxg4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwqrxg4
Więcej tematów