PolitykaBiedroń marzy o nowym PiSie. "Ci, którzy teraz łamią prawo, będą rozliczeni"

Biedroń marzy o nowym PiSie. "Ci, którzy teraz łamią prawo, będą rozliczeni"

Robert Biedroń chciałby stworzyć koalicję wraz z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Poznań i Słupsk, w skrócie "PiS". - Tak myślę, że jakbyśmy razem coś zaczęli robić, to fajna partia by powstała - mówił prezydent Słupska na spotkaniu z Jaśkowiakiem.

Biedroń marzy o nowym PiSie. "Ci, którzy teraz łamią prawo, będą rozliczeni"
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko

06.04.2017 18:35

Robert Biedroń w poniedziałek gościł w Poznaniu w ramach spotkania „Wolne Miasto II – samorząd kontra reszta świata”. Wraz z Jaśkowiakiem wzięli udział w dyskusji moderowanej przez dziennikarkę Ewę Wanat na scenie Teatru Ósmego Dnia. Podczas spotkania politycy poruszali tematy korków, ograniczania wjazdu samochodów do centrów miast, oraz promowania dojazdów do pracy na rowerze. Nie obyło się również od komentarzy związanych z polityką ogólnopolską.

- Już był jeden taki, który miał zbawić Polskę i widzicie, jak skończyliśmy. Ja myślę, że my się sami powinniśmy nawzajem zbawiać, nie liczyć na to, że przyjdzie Mesjasz, tylko szukać takiej przestrzeni, gdzie Polskę wspólnie zbawimy, całe społeczeństwo, nie tylko gorszy czy lepszy sort. O tym też dzisiaj w Poznaniu rozmawialiśmy z prezydentem Jaśkowiakiem, żeby tworzyć takie miasta, w których – jak mówiła Hillary Clinton – „No one is left behind”, gdzie nikt nie jest pozostawiony z tyłu - mówił Biedroń.

Obraz
© PAP | Jakub Kaczmarczyk

Ripostując Jaśkowiak nawiązał do mitu, którym żyje część Polaków, jakoby od PiSu uwolnić miał ich "ktoś, kto wjedzie na białym koniu". Dodał, że jest to infantylne podejście i zaapelował do zgromadzonych, by sami wzięli sprawy w swoje ręce.

- Sprzątania po PiS będzie dużo. My musimy to zrobić sami, Robert, ja, państwo. To musi być praca zespołowa, wymagająca też z naszej strony umiejętności porozumiewania się – zaznaczył Jaśkowiak.

Wanat zapytała gości, czy da się jeszcze posklejać grupy Polaków zwaśnionych przez politykę. Zaznaczyła, że coraz częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że każdego polityka PiS, który świadomie łamie prawo należałoby postawić przed sądem po dojściu do władzy nowej ekipy. Spytała prezydentów, czy są zwolennikami takiego rewanżyzmu.

- Demokracja jest najlepszą maszyną czyszczącą. Ja jestem zdania, że to, co się teraz dzieje, przeprowadzi nas do dojrzałej demokracji. Co cię nie zabije, to cię wzmocni. To wszystko, co robi teraz PiS, było potrzebne, żeby Polacy lepiej zrozumieli, jaka jest wartość demokracji, ile znaczy wolność. Bo czasami nie zdajemy sobie sprawy, co mamy. Teraz widzimy, co możemy utracić - stwierdził Jaśkowiak.

- A w zakresie rewanżu: jeżeli łamana jest konstytucja, to nie może być bezkarne. Ci, którzy teraz łamią prawo, muszą być świadomi tego, że będą rozliczeni. Co nie oznacza rewanżyzmu w tym sensie, że weźmiemy odwet na tych, którzy mają inne od nas poglądy. Ja i Robert jesteśmy przykładem tego, że nie działamy w duchu rewanżyzmu - dodał prezydent Poznania.

Prezydent Słupska był krytyczny nie tylko wobec PiSu. Dostało się również Platformie Obywatelskiej, której członkiem jest Jacek Jaśkowiak. Przez słowa Bidronia doszło nawet do małej kłótni między politykami.

- Platforma Obywatelska, która miała szansę postawić przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę, nie zrobiła tego. Jak teraz słyszę polityków Platformy, którzy mówią: „My rozliczymy”, to gdzie jest wiarygodność w tym wszystkim? - pytał z rozgoryczeniem Robert Biedroń.

- Platforma oczywiście nie zostawiła Polski w ruinie, wybudowała nam drogi, stadiony, ale zostawiła nas w ruinie mentalnej, nie przygotowała na nadejście takich ludzi jak Kaczyński, na demontaż Trybunału Konstytucyjnego, mediów publicznych, samorządów. I oni dzisiaj otwierają szeroko oczy: „Co się dzieje? Ludzie, przecież macie fantastyczne autostrady i wy gardzicie demokracją?”. Oczywiście, że gardzą, bo przyszli populiści, którzy obiecali dużo więcej i ludzie dali się na to nabrać, tym bardziej że są sfrustrowani - zakończył prezydent Słupska.

Zobacz także
Komentarze (25)