Berlusconi przeciwny "superkomisarzowi"
Premier Włoch Silvio Berlusconi odrzucił pomysł utworzenia stanowiska europejskiego komisarza o rozszerzonych pełnomocnictwach, który koordynowałby unijne reformy gospodarcze.
List z taką propozycją skierowali w środę do Komisji Europejskiej uczestnicy berlińskiego szczytu "wielkiej trójki" UE - kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, prezydent Francji Jacques Chirac i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
"To był błąd, w Europie nie ma porozumienia w sprawie tej propozycji ekonomicznego nadzorcy" - powiedział Berlusconi dziennikarzom w Atenach, gdzie bierze udział w europejskiej konferencji partii konserwatywnych.
Uczestnicy środowego spotkania w Berlinie wezwali do przyspieszenia reform gospodarczych w Unii Europejskiej, co pozwoliłoby jej wyprzedzić pod względem ekonomicznym Stany Zjednoczone. Ich zdaniem, reformom tym powinien przewodzić nowy unijny komisarz o rozległych uprawnieniach, nazwany już przez media "superkomisarzem".
Według Berlusconiego, powołanie takiego urzędu nie przysłużyłoby się Unii w sytuacji, gdy 1 maja ma się ona powiększyć o 10 nowych państw członkowskich. "Jeśli z takiego spotkania jak wczorajsze (w Berlinie) wychodzi jakakolwiek propozycja lub decyzja dla Europy 25, to te państwa powinny wiedzieć, że nasza odpowiedź brzmi: nie" - powiedział szef włoskiego rządu.