Belgia na czele UE - co to oznacza dla Polski?
(inf. własna)
29.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W gmachu Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie odbyło się w piątek spotkanie poświęcone polskim oczekiwaniom związanym z przewodnictwem Belgii w Unii Europejskiej.
W rozmowie wziął udział dyrektor departamentu UE Maciej Popławski. Przede wszystkim uspokajał on, że fakt, iż Belgia nie umieściła rozszerzenia "Piętnastki" wśród swoich priorytetów (jak uczyniła to Szwecja, która teraz kończy prezydencję), nie oznacza, że przyjmowanie nowych członków straciło na znaczeniu.
Dyrektor poinformował, że już w lipcu, kiedy Belgia rozpocznie przewodnictwo UE, Polska chce zamknąć kilka następnych rozdziałów negocjacyjnych (m.in. energii, ochrony środowiska i rybołóstwa). Pytany o kwestię swobodnego przepływu osób powiedział, że nie wiadomo, czy uda się ten rozdział zamknąć w najbliższym czasie.
Popławski wspomniał także o rozpoczynającej się w poniedziałek, z udziałem ministra Bartoszewskiego, konferencji utrechckiej - forum dialogu eksperckiego, gdzie poruszane są problemy integracji europejskiej i negocjacji z państwami kandydackimi. Ma ona unikalny charakter, bowiem Polska jest jedynym państwem kandydackim, z którym Holandia współpracuje na takim szczeblu - powiedział.
Popławski zaznaczył, że nie ma powodu, aby przewidywać, że Polska nie wejdzie do Unii w pierwszej turze; jest to założenie bezpodstawne. Mamy swój program, realizujemy go i nie przywiązujemy wagi do tabel o zamkniętych rozdziałach, bo dla nas nie są one miarodajne.
Rzecznik MSZ Grzegorz Dziemidowicz, pytany o ekstradycję Miloszevicia do Hagi powiedział, że jest to logiczna konsekwencja poczynań nowych władz jugosłowiańskich, zmierzających do pełnej demokratyzacji i do ścisłej współpracy z innymi państwami Europy.
Na zakończenie spotkania Popławski poinformował, że 1 lipca odbędzie się mecz piłkarski Polska - UE, w którym wezmą udział zarówno politycy jak i gwiazdy futbolu (Polskę reprezentować będą m.in. Zbigniew Boniek, Grzegorz Lato, Maciej Płażyński i Ryszard Czarnecki)
.
(Andrzej Maciejewski - WP)