Będzin. Domowa uprawa konopi indyjskich zlikwidowana, pomógł konflikt małżeński
Policjanci z będzińskiej komendy zlikwidowali domową uprawę konopi indyjskich i zatrzymali 32-letniego plantatora. Na jej trop wpadli dzięki... małżeńskiego konfliktu.
Komenda policji w Będzinie poinformowała o zlikwidowaniu domowej uprawy konopi indyjskich. Około godziny 16:00 w środę. 7 kwietnia, mieszkanka Będzina poprosiła oficera dyżurnego o pomoc. Kobieta obawiała się swojego agresywnego męża, z którym była skonfliktowana. Będzińscy stróże prawa pojechali do jednego z domów w centrum miasta. Wraz z kobietą weszli do środka, jednak nie zastali tam agresywnego mężczyzny. Uwagę mundurowych przykuł za to charakterystyczny zapach marihuany, który wyczuli od razu po wejściu do mieszkania. Przeszukali dom i na piętrze znaleźli plantację konopi indyjskich. Mundurowi podczas przeszukania trafili także na słoik z zawartością suszu roślinnego.
Będzin. 32-latek uprawiał konopie indyjskie
Po chwili w domu pojawił się właściciel nielegalnej uprawy. Policjanci zatrzymali 32-latka, ponadto zabezpieczyli sprzęt i urządzenia służące do uprawy nielegalnych roślin. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do trzech lat więzienia.
To nie jedyny sukces policjantów z Będzina w walce z przestępczością narkotykową. Zatrzymali 29-letnią mieszkankę miasta, która w miejscu zamieszkania przechowywała znaczną ilość narkotyków. W ręce kryminalnych trafiła amfetamina, z której można było przygotować 360 porcji dilerskich. Dalszym losem 29-letniej kobiety zajmie się teraz prokuratura i sąd. Za popełnione przestępstwo 29-latce grozi nawet dziesięć lat więzienia.