Beata Szydło przyznała nagrody swoim ministrom
Premier Beata Szydło przyznała swoim ministrom sowite nagrody. Każdy z nich dodatkowo do pensji dostał od stycznia do września co miesiąc 4,2 tys. zł. Premię dostała także sama Szydło.
Nagrody były udzielone za szczególne zaangażowanie w realizację postawionych przed ministrami celów oraz za skuteczne wypełnianie założeń polityki rządu - takie informacje "Super Expressowi" przekazało Centrum Informacyjne Rządu.
Okazuje się, że sama Beata Szydło również dostała premię, ale nie zdradzono w jakiej wysokości.
Nie podano też dokładnie, ile konkretnie dostał każdy minister. Wiadomo jednak, że średnia nagroda miesięczna w resorcie wyniosła 4205 zł brutto - czytamy w "Super Expressie".
Nagrody dostali także podwładni Szydło w kancelarii premiera. Średnia wysokość netto wyniosła 2684,77 zł.
Zobacz także: Morawiecki za Szydło
Cymański: Kaczyński przeforsował pomysł zmiany Szydło na Morawieckiego
W czym Mateusz Morawiecki jest lepszy od Beaty Szydło? - W niczym - odpowiedział Tadeusz Cymański. - Będzie bardziej zdecydowany, bezwzględny - dodał polityk. Poseł PiS, pytany o powody zmiany premiera, przyznał, że to Kaczyński przeforsował ten pomysł.
Mówiąc o Beacie Szydło, stwierdził, że jest ona przede wszystkim ciepła, "dlatego taki żal". - Wizerunek Beaty Szydło, która wypracowała, to spowodowało że sprzeciw w naszym elektoracie, również w mojej rodzinie był powszechny. Natomiast Mateusz Morawiecki jest inną osobą. To nie jest ani lepszy ani gorszy premier, tylko ma inne atuty. Jego mocniejszą stroną będzie np. to że jest bardziej zdecydowany i bezwzględny – mówił Tadeusz Cymański w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.