Beata Szydło na urlopie. "Zapracowała na kilka dni spokoju"
Po wygranych wyborach parlamentarnych kandydatka PiS premiera Beata Szydło odpoczywa - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie szef klubu tej partii Mariusz Błaszczak. Dodał, że nie wie, gdzie jest wiceprezes PiS i kiedy skończy urlop.
Jak wyjaśnił w rozmowie z reporterem WP, od 11 listopada zeszłego roku Beata Szydło ciężko pracowała podczas kampanii prezydenckiej i parlamentarnej. - Zapracowała na te kilka dni spokoju i nabranie sił do pracy, która ją czeka - powiedział.
Mariusz Błaszczak był też pytany, kto w takim razie konstruuje nowy rząd, skoro kandydatka na premiera jest na urlopie. - To nie jest tak, że to będzie rząd autorski - stwierdził. Zaznaczył, że nad nowym gabinetem pracuje "drużyna Prawa i Sprawiedliwości".
Wcześniej, podczas wywiadu w TVN24 podkreślał, że rola Beaty Szydło w konsultacjach na temat nowego rządu jest kluczowa. Wyjaśnił, że celem konsultacji jest stworzenie jak najlepszego rządu, żeby mógł niezwłocznie przystąpić do pracy.
Błaszczak podkreślił, że być może za dwa tygodnie odbędzie się posiedzenie Sejmu, ale - jak dodał - to zależy od prezydenta Andrzeja Dudy.
- No i wtedy wszystko się rozstrzygnie. Terminy konstytucyjne są oczywiście wskazane, one będą przestrzegane. Do 24 listopada odbędzie się posiedzenie Sejmu, na którym wyłonione zostanie prezydium Sejmu, a także pan prezydent powierzy misję tworzenia rządu - powiedział Błaszczak.
Dodał, że są też przygotowywane projekty ustaw. W czasie kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało, że pierwszymi projektami, jakie trafią do Sejmu będą: zwiększenie kwoty wolnej od podatku, obniżenie wieku emerytalnego oraz 500 złotych na dzieci.