ŚwiatBeata Kempa do Adama Hofmana: Panie Hofman! Tupanie tłustymi nóżkami nic nie da!

Beata Kempa do Adama Hofmana: Panie Hofman! Tupanie tłustymi nóżkami nic nie da!

"Panie Hofman, jak się nie ma zdolności do wygrywania wyborów, to trzeba to unieść z honorem" - napisała w liście otwartym do Adama Hofmana posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa. Odniosła się w ten sposób do słów Hofmana, że za wygraną PO odpowiadają "separatyści, którzy odeszli z PiS-u". To rozsierdziło posłankę.

Beata Kempa do Adama Hofmana: Panie Hofman! Tupanie tłustymi nóżkami nic nie da!
Źródło zdjęć: © WP.PL

Kempa: bezczelny komunikat

"Formułowanie bezczelnego komunikatu mającego porównywać nas do separatystów - w domyśle takich jak na Ukrainie - i wrzaski we wszystkich mediach uznaję za krzyk rozpaczy, wysokiej klasy bezczelność, a także niemoc tych, którzy mając potężne pieniądze z budżetu państwa, duży klub i wiele innych możliwości, nie potrafią wygrywać" - napisała Beata Kempa.

W dalszej części listu posłanka Solidarnej Polski napomina rzecznika PiS: "Panie Hofman, proszę sobie zapamiętać - nigdy Pan nie wygra wyborów mając serce i umysł przepełniony nienawiścią. To normalnych ludzi odstrasza. Niechże ma Pan odwagę przyznać, ze jako spin doktor poniósł Pan kolejną porażkę, i pańskie wrzaski, krzyki i tupanie tłustymi nóżkami, obrzucanie błotem wszystkich naokoło nic nie dadzą".

Kempa przypomina Hofmanowi moment swojego rozstania z Prawem i Sprawiedliwością. "Zamiast krzyczeć, proszę sobie przypomnieć z jaka butą na twarzy wyrzucał nas Pan z PiS-u. Szkoda, że wtedy, ogłaszając to całemu światu, nie pomyślał Pan, że tych głosów zabraknie" - napisała, dodając: "Trzeba było wtedy włączyć myślenie, zamiast cieszyć się, że wyrzuca Pan tych, którzy mogą Panu i Pana kolegom zagrozić".

"Dał się Pan zaprząc w rydwan pożytecznych idiotów, którzy przez tydzień mają powtarzać regułki o separatystach, zmarnowanych głosach i wmawiać normalnym ludziom, że nie potrafią wybierać. A może to Pan powinien odejść z polityki, zrezygnować, może to Pan powinien zamilknąć?" - czytamy w liście. "Dopóki będzie tak wysoki poziom bezczelności w polityce, jaki Pan reprezentuje, dopóty polska prawica nigdy nie wygra".

Hofman: rozwiązać się!

Rano w rozmowie z Moniką Olejnik w programie "Gość Radia Zet" Hofman mówił, że Prawo i Sprawiedliwość wygrałoby wybory, gdyby nie "separatyści", czyli "ludzie, którzy powychodzili z PiS i pozakładali prawicowe partie". - Oni pewnie chodzą do pani i płaczą w rękaw, opowiadając swoją wersję. Ja byłem w środku i wiem jak było. Oni podjęli decyzję o budowaniu nowej prawicy. Ich plan okazał się beznadziejny, bo nie udało im się przekroczyć progu i przez nich Donald Tusk mógł się cieszyć na wieczorze wyborczym - stwierdził poseł PiS.

Kiedy Monika Olejnik zapytała, czy możliwe jest przywrócenie polityków Solidarnej Polski do Prawa i Sprawiedliwości, Hofman odrzekł: - Chciałbym jednoznacznie przeciąć te mrzonki, że ktoś ich będzie przytulał. Powód istnienia Solidarnej Polski i Polski Razem zniknął. Jeśli oni myślą, że będą mogli istnieć, bo ktoś ich przyjmie, to są w błędzie. Rozwiązać się! - rzucił.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)