PolskaBalicki i Radziszewska przesłuchani w "aferze lekowej"

Balicki i Radziszewska przesłuchani w "aferze lekowej"

B. minister zdrowia Marek Balicki i posłanka PO z komisji zdrowia Elżbieta Radziszewska zostali w środę przesłuchani jako świadkowie w śledztwie w sprawie domniemanej korupcji w resorcie zdrowia.
Informując o tym, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie
Zbigniew Jaskólski odmówił podania szczegółów.

W końcu maja prokuratura wszczęła formalne śledztwo w sprawie Waldemara Deszczyńskiego - posądzanego przez prasę o korupcję szefa gabinetu byłego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego. Według oficjalnego komunikatu, śledztwo wszczęto "w sprawie żądania przez pracownika administracji rządowej, w związku z pełnieniem funkcji publicznej w Ministerstwie Zdrowia, od przedstawicieli zagranicznej firmy farmaceutycznej udzielenia korzyści majątkowej w zamian za umieszczenie leku, będącego produktem tej firmy, na liście leków refundowanych". Za taki czyn grozi do 8 lat więzienia.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podawała wcześniej, że jej dotychczasowe czynności sprawdzające w sprawie Deszczyńskiego wskazują na "możliwość korupcji" w resorcie zdrowia. Wniosła też do prokuratury o wszczęcie śledztwa.

W toku śledztwa będą wyjaśnione także "pozostałe sygnały odnoszące się do nieprawidłowości w Ministerstwie Zdrowia, a wymienione w publikacjach prasowych na ten temat".

12 maja w "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł pt. "Leki za milion dolarów". Napisano w nim, że Deszczyński miał w 2002 r. żądać milionów dolarów łapówki od koncernu farmaceutycznego w zamian za umieszczenie jego leków na liście refundacyjnej. W dniu publikacji prokuratura rozpoczęła postępowanie sprawdzające, a ABW - "rozmowy wyjaśniające" z osobami ze sprawy Deszczyńskiego, m.in. z nim samym.

Deszczyński przyznał, że dwa razy w 2002 r. - "w miejscu publicznym, w towarzystwie osób trzecich" - spotkał się z przedstawicielami firmy, o której napisała "Rzeczpospolita". Zaprzeczył jednak, by kiedykolwiek składał im propozycję korupcyjną. Zarzucił dziennikarzom brak rzetelności i zapowiedział pozew i prywatny akt oskarżenia wobec "Rzeczpospolitej".

Z kolei według "Newsweeka" wokół Łapińskiego oraz byłego wiceministra zdrowia i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksandra Naumana utworzona została sieć nieformalnych powiązań biznesowych. Premier Leszek Miller odwołał Naumana z funkcji prezesa NFZ.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)