PolskaB. minister finansów: za realizację obietnic PiS zapłacimy wszyscy

B. minister finansów: za realizację obietnic PiS zapłacimy wszyscy

- Ministrem finansów nie może być ani chłopiec na posyłki, ani pies ogrodnika. To jednak musi być strateg, fachowiec, ekonomista, który potrafili liczyć i myśleć dalekosiężnie. Przez pierwszy czy drugi rok można jakoś przebrnąć, ja wolałbym, żeby to nie było "jakoś" tylko pro publico bono. Żeby gospodarka była konkurencyjna, a ludziom żyło się lepiej - mówił prof. Kołodko na antenie TVN24.

B. minister finansów: za realizację obietnic PiS zapłacimy wszyscy
Źródło zdjęć: © WP | Wojciech Nieśpiałowski

W jego opinii wyborcze obietnice PiS są nie do zrealizowania w kategoriach finansowych i były jedynie mamieniem elektoratu. - Ale teraz to trzeba zrobić - stwierdził były wicepremier podkreślając, że uszczelnienie systemu pobierania podatków to nie takie proste zadanie.

- Przy skrajnie optymistycznych założeniach nie uda ściągnąć się do budżetu tyle, aby sfinansować to, co obiecywano: podniesienie kwoty wolnej od podatku, 500 złotych na dziecko i parę innych rzeczy. To nie jest realistyczny program - mówił prof. Kołodko w TVN24. Podkreśla, że realizacja tych obietnic spowoduje zwiększenie deficytu, a za to zapłacą wszyscy Polacy.

Kołodko mówił też o braku Lewicy w Sejmie. - Istotną część elektoratu Zjednoczonej Lewicy przejęła zarówno PO, jak i PiS. Stąd też pewne wątki, które mogą kojarzyć się z lewicą widać w programie PO i PiS - tłumaczył były minister finansów zaznaczając, że na koniec kadencji w Sejmie mogą być zupełnie zaskakujące przetasowania, z których wyłoni się jednak grupa posłów o poglądach bardziej lewicowych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (576)