PolskaAwantura w Radiu ZET. Kempa straszy prokuraturą: w tym studiu jest łamane prawo

Awantura w Radiu ZET. Kempa straszy prokuraturą: w tym studiu jest łamane prawo

Do ostrej wymiany zdań doszło w audycji "7 Dzień Tygodnia" na antenie Radia ZET. Najpierw poseł PO Andrzej Halicki oskarżył Kancelarię Premiera o łamanie prawa. Obecna w studio szefowa kancelarii Beata Kempa zapowiedziała, że złoży w sprawie Halickiego "i innych osób" zawiadomienie do prokuratury. - To jest kłamstwo, pan mi zarzuca złamanie prawa. W tym studiu jest łamane prawo - mówiła Kempa.

Awantura w Radiu ZET. Kempa straszy prokuraturą: w tym studiu jest łamane prawo
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

Zanim doszło do utarczki słownej, Beata Kempa unikała odpowiedzi na pytanie Moniki Olejnik, czy opublikuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. - 25 października przegraliście wybory. Ja wiem, że syndrom odcinania od spółeczek i urzędów jest dla was trudny do przeżycia - mówiła szefowa Kancelarii Premiera RP w audycji "7 Dzień Tygodnia".

- Moje pytanie jest takie: czy opublikuje pani orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego? - powtórzyła Monika Olejnik. - Szanuję pana prezesa (prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego - przyp. red.), ale pan prezes, zamiast odpisywać na pisma rzeczowo, chce ze mną rozmawiać przez tabloidy - mówiła za drugim razem. - Czekam na odpowiedź, mam nadzieję, że pan prezes się ustosunkuje. Pan prezes wie, że popełnił błąd. Dobrze by było, żeby odpowiedział, bo to mogą być postulaty dla prawa, bo to trzeba naprawić w konstytucji - dodała przy trzeciej próbie, wspominając o możliwości referendum.

Tłumaczyła, że "gdybyśmy umieli czytać pisma ze zrozumieniem i nałożyć na to przepisy o publikacji aktów prawnych, to byłoby mniej nerwów i mniej histerii". - Wszyscy doszlibyśmy do wniosku, że trzeba zmienić prawo.

Kempa straszy prokuraturą: w tym studiu jest łamane prawo!

Obecny w studiu Radia ZET poseł PO Andrzej Halicki mówił, że "Jarosław Kaczyński stawia się w roli uzurpatora. To jest pełzający pucz". Ocenił, że od strony prawa "sytuacja jest jasna". - Pani minister Kempa włącza drukarkę po otrzymaniu orzeczenia - stwierdził i dodał, że "premier Szydło dołącza do prezydenta Dudy na liście osób, które złamały konstytucję".

Przywołał art. 190 Konstytucji, który stanowi, że "wyroki Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą”, a na Kancelarię Premiera nakłada obowiązek "niezwłocznej publikacji orzeczeń" w Dzienniku Ustaw lub Monitorze Polskim.- Od 3 grudnia jest łamane prawo - podsumował swoją wypowiedź Halicki.

W odpowiedzi Beata Kempa zapowiedziała, że złoży w sprawie Halickiego "i innych osób" zawiadomienie do prokuratury. - To jest kłamstwo, pan mi zarzuca złamanie prawa. W tym studiu jest łamane prawo - mówiła Kempa.

- To proszę zawiadomić prokuraturę - odpowiedziała jej Monika Olejnik. - Oczywiście. W sprawie pana Halickiego i innych osób, które mówią, że ja złamałam prawo. Dość tego! Nie jesteście sądem! - odpowiedziała Beata Kempa.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2877)