Atak na port w Berdiańsku. Paniczna ucieczka statków

Silna eksplozja wstrząsnęła Berdiańskiem - okupowanym przez Rosjan miastem portowym nad Morzem Azowskim. Według nieoficjalnych informacji port znalazł się pod ostrzałem rakietowym ukraińskiej armii. Rosyjskie władze twierdzą, że Ukraińcy ostrzelali go brytyjskimi pociskami Storm Shadow. Na lokalnych kanałach w Telegramie pojawiły się informacje o wielu rannych i pośpiesznie wypływających z portu statkach.

Atak na port w Berdiańsku. Paniczna ucieczka statków
Atak na port w Berdiańsku. Paniczna ucieczka statków
Źródło zdjęć: © Berdiańsk Dzisiaj, Telegram
Violetta Baran

Armia ukraińska ostrzelała pozycje wojsk rosyjskich w porcie w okupowanym Berdiańsku na południu Ukrainy, z portu wypływają statki - podał w piątek serwis Ukraińska Prawda. Portal powołał się m.in. na informacje od urzędników lojalnych wobec władz ukraińskich.

Jeden z nich mer okupowanego Melitopola Iwan Fedorow poinformował, że do eksplozji doszło w porcie, "przez który okupanci wywozili zagrabione mienie". Eksplozje było słychać "na całych przedmieściach" Berdiańska - dodał Fedorow.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Administracja okupacyjna początkowo przyznała jedynie, że w porcie doszło do wybuchu. Zapewniała jednak, że nie odnotowano ofiar ani zniszczeń.

"Zaatakowali Storm Shadow"

Po godzinie od eksplozji lider prorosyjskiego ruchu w obwodzie zaporoskim Władimir Rogow poinformował agencję Ria Nowosti, że wojska ukraińskie zaatakowały terytorium portu morskiego w Berdiańsku. Ataku - jak twierdzi - prawdopodobnie dokonano przy pomocy brytyjskich pocisków Storm Shadow.

- Prawdopodobnie 9 osób zostało rannych, bo eksplozja była dużej siły i niestety są ofiary. Czy są ofiary śmiertelne i czy liczba ofiar wzrośnie, będzie jasne po zakończeniu akcji ratowniczej - dodał Rogow.

Także mieszkańcy Berdiańska na swoich kanałach w telegramie informowali, że eksplozja w porcie wywołana była przez nadlatującą rakietę.

Co ciekawe, wcześniej jeden z lokalnych kanałów na Telegramie informował, że Rosjanie ponownie sprowadzają na teren portu sprzęt wojskowy. Być może to właśnie on był celem ataku.

Paniczna ucieczka statków z portu

Urzędnicy z Berdiańska lojalni wobec władz w Kijowie przekazali, że z portu wypływają jednostki, które niedawno zawinęły tam, by wywieźć z Berdiańska zboże i metale. Zdjęcia wypływających statków pojawiły się też w mediach społecznościowych.

To już kolejny atak na port w Berdiańsku. W ubiegłym tygodniu, również miał on zostać zaatakowany przy użyciu brytyjskiego pocisku. Miał on wówczas trafić w magazyn rakiet S-300. Nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia tej informacji.

"Nie włączyli syren w mieście"

Mieszkańcy Berdiańska skarżą się, że rosyjskie władze, choć wiedzą, że nadlatują rakiety, nie ostrzegają o niej mieszkańców. "Sami chowają się do schronów, ostrzegają swoją bliskich. Nam nie dają wyboru" - piszą na swoich kanałach na Telegramie.

Podczas piątkowego ataku na Berdiańsk syreny zawyły tylko na terenie portu. Mogli je słyszeć tylko jego pracownicy i ludzie mieszkający w pobliżu. Wielu mieszkańców dowiedziało się, że coś się stało dopiero, gdy zobaczyli słup dymu nad miastem.

Berdiańsk, 100-tysięczny port nad Morzem Azowskim, znajduje się pod okupacją rosyjską od 27 lutego 2022 roku.

Źródło: PAP, Telegram/Berdiańsk Dzisiaj/ Ukraińska Prawda

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainieberdiańskatak
Wybrane dla Ciebie