Kadyrow wkracza do akcji. "Dostaliśmy rozkaz" [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie. Piątek to 464. dzień rosyjskiej inwazji. Zajęcie całego obwodu donieckiego nie udało się ani rosyjskiej armii, ani wagnerowcom. Teraz - jak poinformował w piątek rosyjski resort obrony - do boju wysłana została grupa czeczeńskich sił specjalnych "Achmat". Przywódca Czeczeni Ramzan Kadyrow ogłosił na swoim kanale na Telegramie, że "terytoria Donieckiej Republiki Ludowej znalazły się w naszej strefie odpowiedzialności". Dodał, że zgodnie z rozkazem czeczeńskie siły "muszą wyzwolić szereg osad". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Silna eksplozja wstrząsnęła Berdiańskiem - okupowanym przez Rosjan miastem portowym nad Morzem Azowskim. Według nieoficjalnych informacji port znalazł się pod ostrzałem rakietowym ukraińskiej armii. Rosyjskie władze twierdzą, że Ukraińcy ostrzelali go brytyjskimi pociskami Storm Shadow. Na lokalnych kanałach w Telegramie pojawiły się informacje o wielu rannych i pośpiesznie wypływających z portu statkach.
- Lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin alarmuje, że Rosjanie zaminowali teren zakładów chemicznych w Armiańsku na okupowanym Krymie. Powołując się na doniesienia partyzantów, twierdzi, że szykują prowokację.
- - Wojna Władimira Putina przeciwko Ukrainie to strategiczna porażka. Jej celem było wymazanie sąsiedniego państwa z mapy świata, lecz obecnie, po ponad roku inwazji, Rosja jest słabsza politycznie, wojskowo i gospodarczo, niż była przed agresją - ocenił w mocnych słowach sekretarz stanu USA Antony Blinken.
- - Nasze przesłanie dla Rosji powinno być na tyle jasne, aby już nigdy nie wpadła na pomysł napadnięcia jakiegokolwiek sąsiada. Nie stawiamy już pytania, "czy" Ukraina dołączy do NATO, tylko "kiedy" - mówi w rozmowie z WP Margus Tsahkna, minister spraw zagranicznych Estonii.
Alarm rozległ się także w obwodzie żytomierskim i winnickim.
Znów wyją syreny w Ukrainie. Tym razem w obwodach kijowskim, czernichowskim, czerkaskim i kirowogradzkim.
Zagrożenie atakami rakietowymi z Morza Czarnego pozostaje bardzo wysokie - ostrzega Dowództwo Operacyjne "Południe". Rosja ma na Morzu Czarnym trzy okręty, które mogą wystrzelić 24 rakiety typu Kalibr.
Przedstawiciel HUR odniósł się również do wypadów rosyjskich ochotników na terytorium Federacji Rosyjskiej. Jak ocenił, takie operacje będą kontynuowane.
Według niego miejscowe rosyjskie siły nie są w stanie stawić czoła ochotnikom, ponieważ "wszystkie zdolne do walki" jednostki znajdują się na terytorium Ukrainy. Przedstawiciele lokalnych struktur siłowych wiedzą tylko, jak tłumić protesty i brać łapówki - skwitował.
Obecnie według HUR Rosja jest w stanie produkować miesięcznie do 30 pocisków Kalibr i kilka Iskanderów.
Przedstawiciel wywiadu zaznaczył, że rosyjskie siły mają duże zapasy amunicji do systemów S-300. Jak ocenił, stanowi to duże zagrożenie dla cywilów zamieszkujących terytorium przyfrontowe.
- Ale ta fala ataków, którą teraz obserwujemy, jest skończona. I nie ma wątpliwości, że jest to histeryczna próba wstrzymania przygotowań Ukraińców do wyzwalania swoich terytoriów - powiedział Jusow.
Rosja produkuje miesięcznie do 30 pocisków manewrujących Kalibr i kilka Iskanderów - przekazał w piątek Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez Radio Swoboda.
Rosja zwiększyła potencjał uderzeniowy, osłabiając intensywność ostrzałów rakietowych w marcu i kwietniu - powiedział Jusow portalowi Donbas Realii. - Widzieliśmy, że po tzw. zimowej rakietowej kampanii terrorystycznej był kilkumiesięczny okres, kiedy ostrzały i ataki rakietowe miały mniej intensywny charakter - podkreślił Jusow.
Kolejny alarm przeciwlotniczy w Ukrainie - tym razem w obwodzie chersońskim.
W Michajłówce w obwodzie zaporoskim doszło do silnej eksplozji. W powietrze wyleciał samochód, którym jechał miejscowy biznesmen i trzy inne osoby. Wszyscy zginęli na miejscu - poinformowała agencja Ria Nowosti, nazywając to, co się wydarzyło "aktem terrorystycznym". Według ukraińskiego mera Melitopola w aucie byli kolaboranci. "Każdego kto zdradził swoje państwo czeka koniec" - napisał na swoim kanale na Telegramie.
Ukraina zasługuje na to, by mieć poważne i solidarne gwarancje bezpieczeństwa; jestem przekonany, że również o tym będziemy rozmawiali na lipcowym szczycie NATO w Wilnie - podkreślił w piątek w Toronto premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że Polska jest rzecznikiem "stosunkowo szybkiego przyjęcia Ukrainy do NATO".
- Gdy ich spytałem, dlaczego to zrobili, wskazywali palcem w górę - opowiada Prigożyn. Szef Grupy Wagnera twierdzi, że dostrzegli dziwną aktywność na drogach odwrotu z miasta krótko przed jego opuszczeniem. - Wezwaliśmy organy ścigania i odkryliśmy kilkanaście miejsc, w których umieszczono dziesiątki urządzeń wybuchowych, od setek min przeciwpancernych po tony plastyku - twierdzi Prigożyn cytowany przez swoje słuzby państwowe.
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zapowiedział tydzień temu, że wagnerowcy opuszczą Bachmut do 1 czerwca. Informację o wycofywaniu się najemników z miasta i zastępowaniu ich rosyjskimi żołnierzami potwierdziła wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. W piątek Prigożyn wyjawił, że odwrót najemników wcale nie był taki prosty. Jak twierdzi, "przedstawiciele rosyjskiego ministerstwa obrony zaminowali drogi odwrotu z miasta".
Przebywający w rosyjskiej kolonii karnej Aleksiej Nawalny opublikował w piątek na Facebooku fragmenty swojej korespondencji z administracją więzienia, w których w ironiczny sposób wyszczególnia swoje absurdalne prośby. Lider rosyjskiej opozycji zażądał m.in. dostarczenia mu do celi bimbru i kangura.
"Kiedy siedzisz w karnej celi izolacyjnej i masz mało rozrywki, możesz bawić się korespondencją z administracją" - napisał Nawalny.
Polska i Kanada rozumieją doskonale, że trzeba zadbać o to, żeby Rosji nie udało się nakreślenie na nowo mapy Europy – powiedział w piątek kanadyjski premier Justinem Trudeau na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim.
Wyjaśnił, że plan B polega na zaoferowaniu zagranicznym firmom gwarancji ubezpieczeniowych, umożliwiających kontynuację żeglugi bez angażowania Rosji, a rząd w Kijowie utworzył już na ten cel specjalny fundusz ubezpieczeniowy w wysokości około 547 milionów dolarów.
"Plan B... wyklucza w tym związku czwartą stronę, czyli Rosję" – powiedział minister.
Ukraina jest gotowa kontynuować eksport zboża przez Morze Czarne w ramach "planu B" bez udziału Rosji, jeśli Moskwa zerwie obecną umowę zbożową - powiedział w piątek minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski agencji Reutera.
Solski podkreślił, że Rosja już zablokowała transport z ukraińskiego portu Piwdennyj nad Morzem Czarnym, pomimo istnienia umowy, i pozwala tylko jednemu statkowi dziennie eksportować ukraińską żywność.
Przywódca Czeczeni Ramzan Kadyrow ogłosił na swoim kanale na Telegramie, że teraz "terytoria Donieckiej Republiki Ludowej znalazły się w naszej strefie odpowiedzialności". Dodał, że zgodnie z rozkazem czeczeńskie siły "muszą wyzwolić szereg osad".
Rosjanie od ponad roku próbują zdobyć obwód doniecki. Nie powiodło się to ani regularnej rosyjskiej armii, ani bojownikom z Grupy Wagnera. Teraz do akcji wkracza grupa czeczeńskich sił specjalnych "Achmat". Jak poinformowało w piątek rosyjskie ministerstwo obrony jednostka ta rozpoczęła ofensywę w kierunku Marjinki.
W Ukrainie ogłoszono kolejny alarm przeciwlotniczy. Syreny zawyły w obwodach donieckim, połtawskim, charkowskim i dniepropietrowskim.
"Rosyjscy okupanci uderzyli dwoma pociskami kierowanymi w wieś Kiwszarówka w rejonie kupiańskim, w wyniku ostrzału zginęły 2 osoby, a 4 zostały ranne, w tym trzyletnie dziecko" - poinformował szef charkowskiej administracji obwodowej Oleg Sinegubow.
Końcowy obraz przedstawia zdjęcie ze mszy świętej na placu Lajosa Kossutha w Budapeszcie podczas kwietniowej wizyty papieża Franciszka na Węgrzech. Podpis mówi: „Czas na pokój!”.
Jak przypomina portal, na arenie międzynarodowej tylko nieliczne państwa, takie jak Białoruś, Kambodża, Burundi, Afganistan, Sudan, Zimbabwe i Korea Północna uznają, że Krym należy do Rosji. Cały zachodni świat uważa aneksję półwyspu za nielegalną.
„Dziesiątki tysięcy osieroconych dzieci, setki tysięcy zniszczonych domów, ponad 10 milionów ludzi zmuszonych do opuszczenia swojego miejsca zamieszkania. Wojna trwa i może przerodzić się w wojnę globalną” – przestrzega półminutowy film z wojennymi obrazami.
W pewnym momencie na krótko pojawia się zaznaczono na czerwono mapa Ukrainy, jednak granice państwa nie obejmują Krymu, który został nielegalnie anektowany przez Rosję w 2014 roku.
W opublikowanym w ostatnich dniach przez węgierski rząd krótkim nagraniu wideo wzywającym do pokoju na Ukrainie przedstawiono mapę tego państwa bez Krymu - zauważył w piątek portal Telex.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skrytykował Stany Zjednoczone za "ingerencję” w sprawy Republiki Południowej Afryki i poprosił amerykańskiego wysłannika w tym kraju, aby "zajmował się swoimi sprawami” w następstwie zarzutów, że RPA dostarczała Rosji broń i amunicję w zeszłym roku.
Ben Wallace, brytyjski minister obrony, w rozmowie z "Washington Post" stwierdził, że jego zdaniem istnieje realna możliwość skutecznego odbicia przez Ukrainę Krymu jeszcze w tym roku, gdy rosyjskim siłom zabraknie potrzebnego sprzętu.
- Na polu bitwy widzieliśmy, że jeśli uderzysz rosyjskie siły we właściwym miejscu, to faktycznie upadną - powiedział. - Możesz wysyłać młodych mężczyzn na śmierć w dziesiątkach tysięcy, co właśnie robią, ale nie możesz magicznie wyczarować czołgów i systemów uzbrojenia, których potrzebują - dodał.
Dowódca centrum wywiadowczego sił obronnych Estonii pułkownik Margo Grosberg uważa, że Rosja może wkrótce ogłosić mobilizację - informuje serwis news.err.ee. Jego zdaniem obecnie siły po obu liniach frontu są wyrównane, by Rosjanie odzyskali inicjatywę, potrzebna jest im trzykrotna przewaga liczebna. Grosberg ocenił, że ogłoszona w kwietniu kampania rekrutacyjna w Rosji nie odniosła wielkiego sukcesu.
- Biorąc pod uwagę wszystkie te niuanse, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że rozpocznie się podobna fala mobilizacyjna, jak we wrześniu. To jest bez wątpienia potrzebne Federacji Rosyjskiej do realizacji jej celów - stwierdził Grosberg.
- Jesteśmy gotowi, by bez żadnych warunków wstępnych rozmawiać z Rosją i Chinami na temat kontroli zbrojeń jądrowych - powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Dodał, że amerykański arsenał nie musi być większy od arsenałów Chin i Rosji razem wziętych.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.