Kpiny z rosyjskiej "potęgi". "Druga armia w Ukrainie"
- Wojna Władimira Putina przeciwko Ukrainie to strategiczna porażka. Jej celem było wymazanie sąsiedniego państwa z mapy świata, lecz obecnie, po ponad roku inwazji, Rosja jest słabsza politycznie, wojskowo i gospodarczo, niż była przed agresją - ocenił w mocnych słowach sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken przemawiał w stolicy Finlandii. Występując w Helsinkach, zwrócił uwagę na niepowodzenia Rosjan.
"Obsesja Putina"
- Podporządkowanie sobie Ukrainy jest głównym celem, wręcz obsesją Putina. Jego plany jednak zawiodły. Ukraina nigdy nie będzie Rosją - zadeklarował szef amerykańskiej dyplomacji.
- Nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy obalać rosyjskich władz. Rządzący na Kremlu to sprawa rosyjskiego społeczeństwa - oznajmił sekretarz stanu.
- Wiele osób wierzyło, że armia Rosji to druga armia świata; okazało się, że to druga armia w Ukrainie - dodał .
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezpośredni apel USA do Rosjan
Szef amerykańskiej dyplomacji wskazał, że Rosja łamie wszelkie reguły porządku międzynarodowego, a celem USA i sojuszników jest obrona Ukrainy i tych zasad. - Stany Zjednoczone nie są waszym wrogiem - mówił Blinken, adresując te słowa bezpośrednio do Rosjan.
Według niego "sprawiedliwy i trwały pokój" otworzyłby Rosji drogę do zniesienia nałożonych na nią sankcji. - Na taki pokój zasługują ukraińskie dzieci - mówił, wskazując na ich "sterroryzowanie, traumę i rany".
Porównał Putina do Stalina
Blinken porównał napaść na Ukrainę 24 lutego 2022 roku z napaścią ZSRR na Finlandię 30 listopada 1939 roku. - Pomylił się wówczas Stalin, pomylił się Putin - wskazał.
Dlatego - jak argumentował - "Finowie nie mieli żadnych trudności, by zrozumieć losów Ukraińców". - Sami to przeszli - podkreślił. Nawiązał przy tym do słów prezydenta Finlandii Sauliego Niinisto, który mówił, że "wolny i działający razem naród to ogromna siła". - Finowie - kontynuował Blinken - na determinację i wytrwałość mają własne swoiste określenie "sisu" i to dostrzegają obecnie u Ukraińców.
"Otwarte drzwi" dla nowych krajów w NATO
- Finlandia w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę zdecydowała się przystąpić do NATO. 4 kwietnia w Brukseli fiński prezydent mówił o zakończeniu "ery neutralności" Finlandii - przypomniał Blinken.
- Nasze (USA - red.) zaangażowanie w Ukrainie nie osłabiło naszej obecności na Pacyfiku - podkreślił również, odnosząc się do relacji z Chinami.
Szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział też, że szczyt NATO w Wilnie będzie dowodem na wzmocnieniem obrony sojuszników i potwierdzeniem utrzymania "otwartych drzwi" dla nowych krajów.
Blinken przybył do Helsinek w czwartek wieczorem. W piątek spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Finlandii Pekką Haavisto, by podpisać amerykańsko-fińską deklarację o współpracy w dziedzinie rozwoju technologii 6G. Rozmawiano - jak przekazano - także o dalszym wsparciu Szwecji w drodze do NATO. Media nie miały możliwości zadawania pytań sekretarzowi USA.
Według źródeł fińskiej prasy wizyta Blinkena w Helsinkach to zapowiedź i przygotowanie do szczytu USA-Skandynawia z udziałem prezydenta Joe Bidena oraz prezydenta Finlandii i szefów rządów pozostałych krajów nordyckich (Szwecji, Danii, Norwegii, Islandii), który miałby się odbyć na początku lipca w Helsinkach, tuż przed szczytem NATO w Wilnie.