Andrzej Duda: PiS chce nadzorować wybory do PE
- Chcielibyśmy nadzorować wybory do PE. Nasi wolontariusze, mężowie zaufania będą w każdej komisji. To będzie wielka akcja - zapowiedział Andrzej Duda w "Kontrwywiadzie RMF FM". Szef eurokampanii PiS tłumaczył, że mężowie zaufania jego partii będą patrzyli, jak liczy się głosy, sami będą też głosy liczyli, a informacje o ich liczbie porównają z oficjalnymi wynikami wyborów. - Będziemy starali się stworzyć alternatywny sposób przeliczania głosów - tłumaczył.
- Ksiądz z egzorcyzmami bardzo przeraził państwa redaktorów - mówił o dziennikarzach polityk PiS. - Oni myślą o egzorcyzmach jak z amerykańskich filmów - dodał i tłumaczył, że ksiądz, który odprawił egzorcyzmy widocznie uznał, iż w Pałacu Prezydenckim są one potrzebne. - To zastanawia - stwierdził.
"Zawiedliśmy się na premierze"
- W kryzysie ukraińskim udzieliliśmy poparcia rządowi, ale zawiedliśmy się. Liczyliśmy na bardziej zdecydowane działania. Liczyliśmy na ostre sankcje już od samego początku. Dziś wszyscy już widzą, że Tusk płynie w głównym nurcie a główny nurt to nie jest polityka suwerenna, to jest realizowanie czyjejś polityki w Unii Europejskiej - mówił Duda.
Pytany, jak jego zdaniem powinno się upamiętnić Lecha Kaczyńskiego, polityk stwierdził, że pomnik powinien stanąć w eksponowanym miejscu w Warszawie. Dodał, że jemu osobiście podobał się pomysł Pomnika Światła - instalacji ze świateł przed Pałacem Prezydenckim.
Źródło: RMF FM