Andrij Parubij: Moskwa ma na celu aneksję wszystkich byłych radzieckich republik
- Nie wierzę w żadną ugodę z Putinem. Musimy za wszelką cenę powstrzymać Putina, musi to zrobić cały cywilizowany świat - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Andrij Parubij, ukraiński historyk i polityk, koordynator Samoobrony Majdanu, do sierpnia sekretarz Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony. I dodaje, że "rosyjska strategia nie ogranicza się do aneksji Ukrainy a zagraża wszystkim krajom graniczącym z Rosją". - Ta wojna nie jest jedynie wojną między Ukrainą a Rosją, to jest wojna cywilizacyjna - zaznacza polityk.
- Putin wyraźnie powiedział, że dopuszczenie do rozpadu Związku Radzieckiego było największym błędem w historii Rosji. Dlatego trzeba rozumieć, że odnowienie tego imperium będzie odbywało się nie tylko kosztem Ukrainy, lecz również innych krajów - ostrzega Parubij. I tłumaczy: "idea 'rosyjskiego świata', do któregoś poszerzenia dążą dziś w Moskwie, ma na celu aneksję wszystkich byłych radzieckich republik".
Ukraiński polityk przewiduje, że następnym krokiem Putina będzie sprowokowanie konfliktu między Europą a USA i w konsekwencji podział UE. Wcześniej jednak, by przygotować siły do kolejnej ofensywy, Parubij zakłada, że w planach Putina jest stworzenie na Ukrainie drugiego Naddniestrza.
- Mamy podstawy twierdzić, że Putin nadal dąży do destabilizacji sytuacji we wschodniej i południowej części Ukrainy. Tereny te będą stanowiły przyczółek do dalszej agresji i okupacji kolejnych obszarów - ostrzega Parubij. I dodaje, że "rosyjska agresja dopiero się zaczyna".
Źródło: Rzeczpospolita