Aleksander Kwaśniewski: utrata wroga może być bolesna
Nominacja Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej wywołała u dwóch osób mieszane uczucia, twierdzi były prezydent Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", poświęconym konsekwencjom zmian politycznych w Polsce i sytuacji w Europie.
- Przede wszystkim u Sikorskiego, który walczył o stanowisko szefa unijnej dyplomacji. Dziś możliwości awansu międzynarodowego dla niego zahamowały. Drugą osobą, która miała mieszane uczucia, jest prezes Kaczyński. Odszedł jego ukochany wróg, punkt odniesienia przez wiele ostatnich lat.
- Na rok przed wyborami Kaczyńskiemu będzie trudno przeformować koncepcję. Mając na dodatek nowego premiera, którego nie można obciążać za politykę poprzedniego. Prawdziwa satysfakcja Kaczyńskiego byłaby wtedy, gdyby po ośmiu latach wygrał z Tuskiem i przejmował od niego władzę. A tu być może trzeba będzie jeszcze współpracować z tym Tuskiem w Brukseli. Utrata ukochanego wroga również może być bolesna, twierdzi Kwaśniewski.