Dziewczynka miała okręcone pasy wokół szyi. Znalazła ją babcia, która w pierwszej chwili pomyślała, że dziecko śpi. Spostrzegła jednak, że 5-latka nie oddycha i wezwała pogotowie.
Reanimacja trwała godzinę. Ratownikom udało się przywrócić oddech u dziewczynki. Śmigłowiec LPR przetransportował dziewczynkę do szpitala dziecięcego w Prokocimiu. Tam 5-letnia Magda niestety zmarła.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci dziecka.
Jutro powinny być wstępne wyniki sekcji zwłok dziewczynki.
Źródło:** Radio Kraków**
Źródło artykułu: WP Wiadomości