2 tysiące Tybetańczyków demonstrowało w Nepalu
Około dwóch tysięcy tybetańskich uchodźców demonstrowało w Katmandu, stolicy Nepalu, przeciwko chińskiej dominacji w ich państwie.
07.08.2008 | aktual.: 07.08.2008 13:50
Protestujący, ubrani w koszulki ze sloganami "Uwolnić Tybet", "Zakończyć zabijanie Tybetańczyków" chcieli zwrócić uwagę opinii publicznej na sprawy swojego kraju. Dlatego wystąpienie zorganizowano dzień przed otwarciem igrzysk w Pekinie.
Wśród demonstrantów znajdowało się wielu buddyjskich mnichów, mniszek, a nawet dzieci.
Nepalska policja wyraziła zgodę na pokojowe zgromadzenie Tybetańczyków na przedmieściach Katmandu, ale zdzierała transparenty i nie pozwalała wykrzykiwać haseł antychińskich.
Nie zgodziła się też na protesty przed chińską ambasadą. Władze nepalskie twierdzą, że Chiny, udzielające Nepalowi pomocy gospodarczej, są państwem przyjaznym, a wszelkie antychińskie protesty uważają za nielegalne.
W Nepalu często dochodzi do demonstracji tybetańskich uchodźców od czasu marcowej interwencji wojsk chińskich w stolicy Tybetu, Lhasie.
Chińczycy zbrojnie stłumili protesty na ulicach tybetańskiej stolicy. Były ofiary śmiertelne, a wiele osób musiało opuścić kraj.