150 ha zboża poszło z dymem
Około 150 ha pszenicy spaliło się w okolicach Strzelec Krajeńskich. Straty
oszacowano wstępnie na ok. 380 tys. zł. Był to największy pożar
zboża w tym roku w woj. lubuskim - poinformował dyżurny
Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Strzelcach Krajeńskich.
Pożar na polu należącym do przedsiębiorstwa rolnego ze Strzelec, wybuchł około godziny 13. W akcji gaśniczej uczestniczyło 19 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej kilku powiatów. Ogień został opanowany przed godziną 18. Trwa dogaszanie tlącego się pogorzeliska.
Strażaków w walce z żywiołem wspomagały, należące do Lasów Państwowych, dwa samoloty gaśnicze "Dromader", które wykonały wiele zrzutów wody na teren pożaru. Słup dymu towarzyszący pożarowi był widoczny nawet w oddalonym o około 30 km Gorzowie Wielkopolskim.
Na razie nie jest znana przyczyna pożaru. Wg nie potwierdzonych jeszcze informacji, na tym polu nie pracowały kombajny. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.
Od początku lipca lubuscy strażacy już ponad 140 razy gasili pożary pól zboża, stogów siana i słomy oraz maszyn rolniczych. Do pożarów dochodzi najczęściej podczas prac polowych związanych ze żniwami.