Zatruli się oparami zgniłych ryb. Pięciu mężczyzn w szpitalu
Pięciu mężczyzn zostało uratowanych, w tym jeden, który stracił przytomność po kontakcie z toksycznym gazem. Substancja pochodziła z pojemnika ze zgniłymi rybami w jednej z fabryk w Malezji.
Grupa mężczyzn miała kontakt z toksycznym gazem, który pochodził z pojemnika wypełnionego zgniłymi rybami. Mężczyźni byli pracownikami firmy zajmującej się przetwórstwem rybnym w Sepanggar pod Kota Kinabalu.
Ofiary zatrucia miały od 19 do 38 lat. Cała piątka została hospitalizowana. - Było pięć ofiar, jedna z nich była nieprzytomna i została przewieziona karetką do szpitala. Czterech innych mężczyzn również przetransportowano do szpitala przez Jednostkę Wsparcia Służb Ratunkowych (ERMS) i Malezyjskie Siły Obrony Cywilnej (APM) – przekazał mediom jeden z członków lokalnej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martwy wieloryb na Hawajach. Zaskakujące, co wykazała sekcja
Do zatrucia doszło w niedzielę wieczorem. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratownicze. "Zespół straży pożarnej (...) został wysłany do fabryki produkującej przetwory rybne po otrzymaniu zgłoszenia o pojemniku ze zgniłymi rybami, wydzielającymi nieprzyjemny zapach, który uważa się za toksyczny gaz" - wyjaśniali strażacy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni na toksyczny gaz byli narażeni około pół godziny przed wystąpieniem objawów i zaalarmowaniem służb. Zespół 15 strażaków przeprowadził kontrolę obiektu i najbliższej okolicy.
Rzadkie odkrycie w USA. Niezwykłe, co odsłonił niski poziom rzeki