"Wyjątkowy skandal". Lawina komentarzy po transmisji spotkania Lewicy
Sejmowa telewizja transmitowała zamknięte posiedzenie członków klubu Lewicy. Na spotkaniu omawiano kluczowe sprawy partii, takie jak taktyka formacji dotycząca m.in. projektów ustaw o aborcji. Internet zalała lawina komentarzy.
We wtorek odbywało się zamknięte posiedzenie klubu parlamentarnego Lewicy. Wśród członków klubu panowała gorąca dyskusja, która skupiała się na różnych kwestiach, w tym na projektach ustaw dotyczących prawa do aborcji.
Podczas gdy posłanki i posłowie Lewicy omawiali dalsze kroki, które mieli podjąć w związku z procedowaniem projektów, w tym planowali taktykę na sejmowe komisje i debatę na sali plenarnej, zorientowali się, że ich posiedzenie jest transmitowane przez sejmową telewizję i można było ją obejrzeć m.in. w hotelu sejmowym.
"Coraz ciekawiej w koalicji między Lewicą a Szymonem Hołownią... Służby Marszałka Sejmu 'przypadkowo' podsłuchiwały i transmitowały zamknięte spotkanie klubu Lewicy" - napisał polityk PiS Paweł Jabłoński.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Posiedzenie klubu Lewicy rzeczywiście było wczoraj transmitowane w sejmowej telewizji. To skandal, że posłowie PiS, TD, Konfederacji i KO mogli na żywo oglądać nasze zamknięte obrady dotyczące głosowań aborcyjnych. Kancelaria Sejmu jest nam winna wyjaśnienia" - skomentował rzecznik prasowy Nowej Lewicy Łukasz Michnik.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Kluby mają prawo obradować za zamkniętymi drzwiami. Inaczej posiedzenia klubów przeniosą się poza Sejm. To wyjątkowy skandal, który musi zostać wyjaśniony. Chyba, że to 'nowe standardy' Trzeciej Drogi" - czytamy we wpisie wiceprzewodniczącej Lewicy Marcelina Zawisza.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"W uniwersum House of Cards numer, jaki Trzecia Droga wywinęła Lewicy mógłby zostać odczytany jako świadome kolejne upokorzenie i glanowanie. Ale to tylko polska polityka, więc nie wykluczałbym, że ktoś się potknął o kabel, albo kot ogonem włączył, jak spał na klawiaturze" - napisał redaktor OKO.press Michał Danielewski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Turlam się ze śmiechu od 5 minut, a za 10 minut mam ważne spotkanie i muszę do tego czasu się opanować, ratunku!" - napisał drugim razem redaktor OKO.press Michał Danielewski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Matko, skala rozwałki w tej koalicji po wyborach jest totalnie nieproporcjonalna do osiągniętego wyniku. Beznadziejnie to wygląda" - skomentował dziennikarz Radia Zet Maciej Bąk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Gdyby PiS podsłuchiwał swoich koalicjantów, to już byśmy mieli nagłówki o autorytaryźmie i terrorze. Uśmiechnięty gwiazdor z TVNu za to może stosować takie nieczyste zagrywki i ujdzie mu to na sucho" - czytamy we wpisie Krzysztofa Wrońskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Na co komu Pegasusy?" - napisał dziennikarza Sławomir Jastrzębowski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czytaj także: