Trwa ładowanie...
d39xsja
Wyjątkowa Krynica Morska. "Bez środków unijnych bylibyśmy 40 lat do tyłu"

Wyjątkowa Krynica Morska. "Bez środków unijnych bylibyśmy 40 lat do tyłu"

Krynica Morska to popularny kierunek wakacyjnych podróży na Mierzei Wiślanej. Choć jest jednym z najmniejszych miast w Polsce, to świetnie radzi sobie w pozyskiwaniu funduszy europejskich. Większość inwestycji związanych jest z turystką. - Budżet podatkowy opiewa na kwotę 8 mln zł rocznie, a bazujemy na środkach pozabudżetowych - powiedział Adam Ostrowski, burmistrz Krynicy Morskiej. Miasto nazywane jest stolicą żeglarstwa po Zalewie Wiślanym. Dzięki środkom unijnych zrewitalizowano port jachtowy. - Na akwenie Zalewu Wiślanego jest najładniejszy port w części wschodniej Unii Europejskiej – chwali inwestycję Ostrowski. - Mieliśmy bazę z czasów socjalistycznej Polski. Trzeba było ją zmodernizować - dodał, wskazując, że inwestycja kosztowała ponad 10,2 mln zł, z czego ponad 7 mln to środki unijne. Nowy hangar, wielofunkcyjny budynek, ośrodek szkoleniowy dla żeglarzy, zaplecze socjalne, sanitarne to elementy, które wprowadziły port w XXI wiek oraz, jak mówi Ostrowski, to “okno na świat” dla Krynicy Morskiej. Kolejnym ważnym dla turystów punktem jest centrum sportowo-rekreacyjne, które jest największym tego typu obiektem na całej Mierzei Wiślanej. - Mamy tam dwa korty tenisowe, tor rowerowy, siłownię plenerową, boisko, place zabaw dla dzieci – wymienia burmistrz miasta. Mierzeja Wiślana jest też chętnie wybierana przez miłośników rowerów. Przez Krynicę Morską biegnie ścieżka rowerowa o długości 24 km. - W turystyce nie można się cofać. Trzeba iść do przodu – podsumowuje dynamiczne zmiany Ostrowski, zaznaczając, że bez środków europejskich miasto byłoby 40 lat do tyłu.

d39xsja
d39xsja
Więcej tematów