Trwa ładowanie...

Wpis kandydata Konfederacji wywołał burzę w sieci. Jego konto zniknęło

Politycy Konfederacji słyną z budzących kontrowersje wypowiedzi. Tym razem burzę wywołał wpis kandydata tego ugrupowania do Senatu. Próbował w nim bronić innego polityka Konfederacji, który podważał m.in. istnienie komór gazowych w obozach koncentracyjnych. Efekt? Najpierw zniknął z sieci wpis, potem konto kandydata na senatora.

Wpis kandydata Konfederacji wywołał burzę w sieci. Jego konto zniknęłoWpis kandydata Konfederacji wywołał burzę w sieci. Jego konto zniknęłoŹródło: PAP, Twitter, fot: Andrzej Grygiel
d1lby9b
d1lby9b

W czwartek na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter) wywiązała się dyskusja na temat Holokaustu. Polityk Lewicy Łukasz Szantula (kandydat Lewicy w wyborach do Sejmu) przypomniał kontrowersyjną wypowiedź Tomasza Stali, obecnej "jedynki" Konfederacji w Częstochowie. Stala niedawno miał twierdzić, że w sprawie Holokaustu, a konkretnie komór gazowych, "jest wiele znaków zapytania".

W obronie Stali stanął Adam Gbiorczyk, kandydat Konfederacji do Senatu z okręgu 94 (Leszno, Rawicz, Gostyń, Kościan). W komentarzu do wpisu Szantuli napisał: "Samo istnienie obozów nie jest dowodem na śmierć milionów, a jest dowodem na istnienie obozów. Ale to nie o to w tym chodzi, tylko o to, że to temat tabu, o którym z jakiegoś powodu, można mówić tylko dobrze albo wcale. A my w Konfederacji uwielbiamy łamać tabu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Liczą na "jego memy". "Pan Areczek" ma być bohaterem listy

Reakcja Szantuli była niezwykle ostra. "A Ty, kuźwa, co, startujesz na senatora? Wy to lubicie analfabetyzm historyczny i źródłowy. Lubicie też na temat źródeł kłamać. Ale szczerze? Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek przebijecie Korwina z jego 'Hitler nie wiedział' i pójdziecie w tony 'Hitler jest niewinny'" - odpisał Gbiorczykowi.

Nie tylko polityk Lewicy zareagował na wpis Gbiorczyka. W sieci zaroiło się od nieprzychylnych komentarzy. Kandydat Konfederacji najpierw usunął budzący kontrowersje post, później całkowicie usunął swój profil.

d1lby9b

Polityk się tłumaczy

- Nie neguję Holokaustu. Z mojej wypowiedzi to nie wynika, choć jestem o to oskarżany. Chodziło mi o to, że to ciała są dowodem na śmierć, a nie obozy. To była odpowiedź na wpis innego naszego działacza, który został oskarżony o negowanie Holokaustu i próbowałem w ten sposób go bronić - oświadczył w rozmowie z serwisem fakt.pl Gbiorczyk.

Kandydat Konfederacji wysłał w tej sprawie także oficjalne oświadczenie do redakcji serwisu fakt.pl. "Medialne oskarżenia o negacjonizm to szukanie taniej sensacji, próba wplątania w tematy zastępcze i nieistotne dla opinii publicznej w trwającej kampanii wyborczej. Usunąłem komentarz, ponieważ wywód na temat logiki, który tłumaczył znaczenie słów innej osoby, przerodził się w dyskusje na tematy historyczne, a to nie było moją intencją. Nadmierne zainteresowanie mediów tym tematem odbieram jako próbę narzucania poprawności politycznej i wywoływanie efektu mrożącego w trudnych i wrażliwych tematach, których nie boję się podejmować" - napisał.

Serwis fakt.pl przypomina, że zgodnie z Ustawą o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zaprzeczanie publicznie i wbrew faktom zbrodniom nazistowskim jest przestępstwem ściganym z urzędu, za które grozi grzywna lub nawet 3 lata więzienia.

d1lby9b

- Uważam tę wypowiedź za skandaliczną - stwierdził w rozmowie z serwisem fakt.pl były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. - Kwestionowanie roli obozów z całą pewnością dawałoby podstawy, żeby postawić mu zarzuty. Myślę, że nasza prokuratura powinna wszcząć postępowanie karne - dodał Ćwiąkalski.

Źródło: Fakt.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1lby9b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lby9b
Więcej tematów