Trwa ładowanie...
d165uas
gwałt
22-09-2005 11:20

Karateka zgwałcił nieletniego?

Łódzka prokuratura oskarżyła trenera karate Andrzeja M. o wykorzystywanie seksualne dwóch małoletnich zawodników i wielokrotne zgwałcenie jednego z nich. Mężczyzna przebywa w areszcie i nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

d165uas
d165uas

Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w łódzkim sądzie rejonowym - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania.

Śledztwo dotyczące molestowania seksualnego małoletnich zawodników przez trenera wszczęto w lutym tego roku po doniesieniu prezesa Okręgowego Związku Karate (OZK) w Łodzi Henryka Maruchy. Sprawę ujawnili dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej i radia RMF FM. Po publikacjach na ten temat do dziennikarzy zgłosił się były zawodnik klubu, twierdząc, że również był molestowany na obozie szkoleniowym dziesięć lat wcześniej.

W trakcie śledztwa przesłuchano m.in. pokrzywdzonych chłopców i ich rodziców. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie trenerowi karate zarzutów wykorzystywania seksualnego i wielokrotnego zgwałcenia małoletniego chłopca poniżej 15-tego roku życia. Do tych przestępstw miało dojść - według prokuratury - w latach 1990-96.

Z ustaleń prokuratury wynika, że w tym okresie oskarżony wielokrotnie przy użyciu przemocy doprowadzał małoletniego do obcowania płciowego - powiedział Kopania. Trenerowi przedstawiono także zarzut molestowania innego małoletniego chłopca na obozie sportowym w Murzasichlu w lecie ubiegłego roku. Ze względu na charakter czynów prokuratura nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie.

d165uas

W skierowanym do prokuratury zawiadomieniu prezes łódzkiego OZK napisał, że do związku dotarły informacje od rodziców dwóch zawodników o czynach lubieżnych i nieobyczajnych, których miał się dopuścić M. wobec nieletnich. Do zdarzenia miało dojść latem ubiegłego roku podczas obozu sportowego w Murzasichlu.

O wydarzeniach w Murzasichlu dziennikarzom opowiedział ojciec jednego z zawodników, który wraz z synem uczestniczył w zgrupowaniu klubu. Jego zdaniem, zachowanie trenera w Murzasichlu nie było jednostkowym incydentem; potwierdził to też były współpracownik trenera.

d165uas
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d165uas
Więcej tematów