Trwa ładowanie...
d1zdt14
25-02-2008 16:45

Urodziła w toalecie, zadusiła biustonoszem

23-letnia Dorota D., która w październiku 2006 r. w Łęcznej udusiła biustonoszem i kneblami z papieru toaletowego swojego nowo narodzonego syna i wyrzuciła na śmietnik, została ponownie skazana na 12 lat więzienia. Taki wyrok ogłosił lubelski Sąd Okręgowy.

d1zdt14
d1zdt14

W kwietniu ub. roku ten sam sąd wymierzył kobiecie taką samą karę 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa była ponownie rozpatrywana, ponieważ Sąd Apelacyjny uchylił pierwszy wyrok na skutek apelacji obrońcy i prokuratury. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Sąd uznał, że kobieta winna jest zabójstwa. Oskarżona przyznała się, dokładnie opisała przebieg zdarzeń i wyraziła skruchę, co sąd uznał za okoliczność łagodzącą. Sąd wziął też pod uwagę, że Dorota D. dotychczas nie była karana, prowadziła nienaganny tryb życia, studiowała.

Jak powiedziała w uzasadnieniu wyroku przewodnicząca składu orzekającego sędzia Anna Folwarczna, sąd nie miał wątpliwości, że oskarżona działała z zamiarem pozbawienia życia dziecka i miała pełną zdolność rozpoznania znaczenia własnych czynów oraz pokierowania swoim postępowaniem.

Sędzia podkreśliła, że Dorota D. jest osobą o ponadprzeciętnej inteligencji, ale - według opinii psychologów - mało dojrzałą. Oskarżona wiedziała, że jeśli nie chce dziecka wychowywać, może je zostawić w szpitalu po urodzeniu, ale - jak ustalił sąd - nic w tym kierunku nie uczyniła.

d1zdt14

Obrońca oskarżonej mec. Jerzy Buchliński powiedział, że prawdopodobnie będzie składał apelację. Jest to wyrok bardzo surowy - zaznaczył. Jego zdaniem, sąd w ponownym procesie nie dość dokładnie rozważył możliwość zakwalifikowania czynu kobiety jako zabójstwa pod wpływem przebiegu porodu, za co grozi znacznie łagodniejsza kara.

Dorota D. urodziła dziecko w ubikacji, w mieszkaniu. Przed sądem powiedziała, że wpadła w panikę. Do nosa i ust noworodka wepchała tampony z papieru toaletowego, a następnie trzykrotnie okręciła wokół jego szyi biustonosz i udusiła dziecko. Zwłoki zawinięte w worek foliowy wyrzuciła na śmietnik. Znalazł je mężczyzna, który szukał surowców wtórnych.

Kobieta nikomu nie powiedziała o ciąży, ukrywała ją. Nie wiedział o niej także ojciec dziecka.

d1zdt14
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zdt14
Więcej tematów