J.Kaczyński: nie rozumiem tego, co robi Ludwik Dorn
Nie chciałbym komentować postawy Ludwika Dorna, nie potrafię zrozumieć tego wszystkiego, co robi po wyborach - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie o rezygnację Dorna z członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
O tym, że Dorn zrezygnował z zasiadania w Radzie, poinformowało w środę przed południem radio RMF FM. Według rozgłośni, Dorn napisał krótki i uprzejmy list do prezydenta, w którym zapewnił, że zasiadanie w Radzie było honorem, "ale on dziękuje i dłużej nie zamierza w RBN pozostawać".
Rzeczniczka Biura Bezpieczeństwa Narodowego Patrycja Hryniewicz poinformowała tego samego dnia, że ponad tydzień temu do Kancelarii Prezydenta wpłynęło pismo Dorna, w którym zwrócił się o odwołanie go z RBN. Dodała, że decyzja o tym czy i kto ewentualnie zastąpi Dorna w Radzie należy do prezydenta.
Ludwik Dorn, Kazimierz Ujazdowski i Paweł Zalewski - autorzy listu w sprawie zmiany sposobu zarządzania PiS - na początku listopada zrezygnowali z funkcji wiceprezesów partii.
W połowie listopada Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu ich w prawach członków partii. Na jego wniosek zostało też wszczęte postępowanie dyscyplinarne przed Koleżeńskim Sądem Dyscyplinarnym wobec tych trzech polityków.
Po grudniowym kongresie partii Zalewski i Ujazdowski wystąpili z PiS. Dorn nadal jest członkiem tego ugrupowania.