USA: 10-latka wjechała w dom. "Chciałam zabić ludzi"
W amerykańskim Kentucky pewna rodzina spędzała wieczór w salonie swojego domu, kiedy nagle w budynek wjechał samochód. Za kierownicą siedziała 10-letnia dziewczynka. Jak mówiła policji, "chciała zabić ludzi".
"Byliśmy w szoku"
Do tego incydentu doszło w Louisville w Kentucky w USA. Jak relacjonował potem w rozmowie z lokalną telewizją WDRB ojciec poszkodowanej rodziny, "huk był taki, jakby wybuchła bomba". Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Chciałam zabić ludzi"
Joshua Pate opowiedział też dziennikarzom, jak wyglądała rozmowa 10-latki z wezwaną na miejsce zdarzenia policją.
- Policjant nie wierzył swoim uszom. Powiedział: "przepraszam, powtórzysz?", a ona mówiła: "chciałam zabić ludzi". Policjant zapytał raz jeszcze: "co mówisz?", dziewczynka powtórzyła: "chciałam zabić ludzi" - opowiadał ojciec 7-osobowej rodziny.
Z kolei babcia 10-latki powiedziała później policji, że dziewczynka jest autystyczna. Miała wzorować się telewizyjną kreskówką, w której główny bohater kradnie kluczyki do auta. Próbowała tego już wcześniej, ale rodzice za każdym razem chowali je przed nią. Tym razem im się nie udało.
Źródło: WP, RMF FM, WDRB