Tragedia w Koninie. Policja ustala tożsamość mężczyzny
Dramatyczny wypadek w Koninie w województwie wielkopolskim. Jak informują służby, z nieznanych przyczyn w nieoznakowanym miejscu mężczyzna wtargnął na tory. Zginął na miejscu.
Tragiczny wypadek w Koninie miał miejsce w piątek 16 kwietnia rano. Z informacji służb wynika, że dramat rozegrał się w rejonie ulicy Okólnej.
Tragedia na torach. W Koninie zginął mężczyczna
Pierwsze zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb w Koninie około godziny 8:30. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe.
Na miejscu okazało się, że w rejonie dawnego przejazdu kolejowego doszło do potrącenia mężczyzny przez pociąg osobowy.
Imprezy na uczelni Tadeusza Rydzyka. Andrzej Sośnierz i Marcin Kierwiński komentują
- Poza wyznaczonymi przejściami i przejazdami osoba postronna w okolicy Konina wtargnęła pod pociąg relacji Warszawa Wschodnia-Frankfurt nad Odrą - przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową Radosław Śledziński z zespołu prasowego PKP PLK.
Jak dodał Śledziński, pełne okoliczności zdarzenia będzie badała specjalna komisja, która pracowała na miejscu tragedii.
Konin. Śmiertelny wypadek na torach. Policja ustala tożsamość ofiary
Ze względu na tragiczny wypadek przez kilka godzin wstrzymany był ruch pociągów na trasie Warszawa - Poznań. Przed godziną 10 udało się przywrócić funkcjonowanie jednego toru, z kolei przed godziną 12 ruch na trasie został przywrócony.
Na dawnym przejeździe w Koninie swoje śledztwo prowadziła także policja. - Trwają czynności, ustalenie tożsamości mężczyzny i innych okoliczności potrwa pewnie co najmniej kilka godzin - mówił w rozmowie z serwisem konin.naszemiasto.pl młodszy aspirant Sebastian Wiśniewski z KMP w Koninie.
Na miejsce ściągnięty został prokurator, pod którego nadzorem śledczy zabezpieczyli zwłoki do sekcji, a także dokumentację i ślady, które posłużą do dalszych badań nad sprawą.
Źródło: PAP / konin.naszemiasto.pl