Bernie Sanders uzbierał już 1,8 mln dolarów. Internet oszalał

To jest zdecydowanie najpopularniejsze zdjęcie ostatnich dni. Internet zwariował na punkcie fotografii, którą zrobił fotograf AFP Brendan Śmiałowski na Kapitolu podczas zaprzysiężenia Joe Bidena na prezydenta.

Przedstawia amerykańskiego senatora Berniego Sandersa, siedzącego na składanym krześle, ubranego w brązową parkę oraz nieco wielkie, wzorzyste wełniane rękawice. Skrzyżowane ręce oraz maska założona pod same oczy dopełniają wizerunku.

Błyskawicznie w internecie zaczęły się pojawiać żartobliwe komentarze i memy. Dodatkowo okazało się, że wzorzyste rękawice Sandersa zrobione zostały przez nauczycielkę Jen Eliis z rodzinnego stanu senatora Vermont. Ellis zrobiła je z wełny pochodzącej ze starych swetrów oraz włókien pozyskanych z plastikowych butelek poddanych recyklingowi. Bernie Sanders dostał je od niej w prezencie przed ponad dwoma laty i zaczął regularnie pokazywać się w nich podczas swojej kampanii przedwyborczej.

Bernie Sanders uzbierał już 1,8 mln dolarów. Gadżety za ogromne pieniądze

Zabawa tak się rozkręciła, że Sanders postanowił to wykorzystać. Na jego stronie internetowej pojawiły się bluzy z tym właśnie sławnych już zdjęciem. Dochód ze sprzedaży ma być przekazany na program Meals on Wheels (posiłki na kółkach), w ramach którego ciepłe posiłki rozwożone są do szczególnie potrzebujących mieszkańców Vermont.

Okazało się, że pomysł senatora to strzał w dziesiątkę, bo bluzy rozeszły się w błyskawicznym tempie. W niespełna pół godziny na stronie nic już nie było.

Szybko powstały też T-shirty, swetry i inne powiązane ze zdjęciem produkty. W ciągu kilku dni uzbierano ze sprzedaży 1,8 mln dolarów - czytamy na stronie apnews.com.

"Jane, moja żona, i ja jesteśmy pod wrażeniem kreatywności, jaką wykazało się tak wielu ludzi. Cieszymy się, że możemy pomóc ludziom w Vermont w potrzebie" - napisał Bernie Sanders w swoim oświadczeniu. Dodał jednak, że "nawet ta suma nie może zastąpić działań Kongresu". "Zrobię, co w mojej mocy w Waszyngtonie, aby ludzie w Vermont i w całym kraju otrzymali wsparcie, którego potrzebują w najgorszym kryzysie” - dodał.