Tłumy koczują w meksykańskim Ciudad Juárez. Ofiary plotki w mediach społecznościowych
W internecie ktoś puścił plotkę, że Amerykanie otworzą granicę na północy Meksyku i zezwolą na masowy wjazd migrantów. To wystarczyło, by setki ludzi spakowały swój dobytek i ruszyły w drogę. Od poniedziałkowego wieczoru w Ciudad Juárez zebrały się tłumy.
Ludzie, którzy uwierzyli w rozpuszczoną w sieci fałszywą wiadomość o wyjątkowej okazji na przekroczenie amerykańsko-meksykańskiej granicy, zgromadzili się wokół przejścia, w pobliżu miasta El Paso w Teksasie. Jak podaje Reuters, może tam być nawet około tysiąca osób.
Niektórzy z nich mówią, że czekali tygodniami, aby umówić się na spotkanie w celu złożenia wniosku o azyl za pośrednictwem amerykańskiej aplikacji mobilnej o nazwie CBP One. Gdy przeczytali w internecie tę dobrą wiadomość, uwierzyli i postanowili spróbować szczęścia na granicy.
Meksykanie zebrali się obok przemysłowej linii kolejowej prowadzącej do Stanów Zjednoczonych. Utworzyli prowizoryczne obozowiska. Funkcjonariusze służby celnej i służby ochrony granic natychmiast wzmocnili zapory z drutu kolczastego, uniemożliwiające przejście przez linię kolejową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawda o inflacji wyszła na jaw. "Wtedy trzeba było działać"
Według amerykańskich urzędników granicznych, po wygaśnięciu w maju ograniczeń granicznych z czasów pandemii, liczba migrantów próbujących przedostać się do Stanów Zjednoczonych spadła o 70 procent.
Tłumy koczują w meksykańskim Ciudad Juárez. Ofiary plotki w mediach społecznościowych
"Możesz po prostu zobaczyć, jak wielu ludzi chce przejść. Pragniemy tego dla naszych rodzin, dla naszej przyszłości" – powiedział Reutersowi wenezuelski migrant Johan Ramirez.
Miasto Ciudad Juárez często jest miejscem masowych prób przedarcia się przez granice grup nielegalnych migrantów, ale także prawdziwą stolicą kryminalnych zdarzeń. W pierwszych pięciu miesiącach 2023 roku miasto to było odpowiedzialne za ponad połowę z 897 zabójstw zarejestrowanych w północnym stanie Chihuahua.
Władze Stanów Zjednoczonych zarejestrowały rekordową liczbę migrantów w 2022 roku, zwłaszcza w południowym Teksasie, na najbliższej i najbardziej bezpośredniej trasie prowadzącej do USA z południowego Meksyku. Niepewność, desperacja ekonomiczna, sytuacja geopolityczna i korupcja panująca w kraju wciąż powodują ucieczkę milionów migrantów z nie tylko z przygranicznego Meksyku, ale z całej Ameryki Środkowej i Południowej, Azji i Europy.