woś

Michał Woś w czwartek był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Wiceminister sprawiedliwości na koniec wywiadu został zapytany o to, czy nie chciał mieć za swoimi plecami flagii Unii Europejskiej. Jak zwrócił uwagę prowadzący Mateusz Ratajczak, za politykiem widoczna była flaga Polski oraz NATO. Wtedy polityk Suwerennej Polski (do 3 maja Solidarnej Polski - przyp. red.) przysunął flagę Unii Europejskiej i powiedział, że ta nie zmieściła się w kadrze. - Proszę bardzo jest i flaga UE - zaznaczył gość WP. - Nie mam z tym problemu. My uważamy, że UE jako Europa Ojczyzn to projekt, który musi być broniony, ale nie zgadzamy się na oddanie suwerenności Niemcom. Niemcy chcą przekształcić Unię - stwierdził wiceminister sprawiedliwości.

- Solidarna Polska była i jest bardzo lojalnym koalicjantem. W zdecydowanej większości głosowań w poprzedniej kadencji i teraz głosowaliśmy ramię w ramię z PiS. Mamy wspólny program z PiS. Mamy poczucie, że ten program realizujemy w 100 proc. Nie ma lepszego projektu politycznego niż Zjednoczona Prawica - przekonywał w programie "Tłit" minister środowiska Michał Woś z Solidarnej Polski. Przyznał, że występują pewne różnice. - Ciężko sobie wyobrazić, żeby Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poparł ustawę o tzw. bezkarności w takim kształcie, w jakim ona była w Sejmie - powiedział. Podkreślił, że negocjacje nie toczą się o stanowiska, ale o sprawy programowe. Komentując słowa Ryszarda Terleckiego, że Solidarna Polska jest małą partyjką, Woś powiedział, że czasem wielkie partie są ogarnięte większymi konfliktami. - To, że architektem z Zjednoczonej Prawicy jest Jarosław Kaczyński, podkreślamy to od lat, to nie jest żadna rewelacja - powiedział gość programu. Dodał, że Solidarna Polska stoi murem za swoim liderem Zbigniewem Ziobrą. Tłumaczy, co nie podobało się koalicjantom w innych ustawach.