28-letni Paweł z Lublina przez kilka lat żył w przekonaniu, że jest ojcem trójki dzieci. Kiedy dowiedział się, że 5-letnia dziewczynka może nie być jego córką wykonał na własną rękę badania DNA. Wyniki potwierdziły jego obawy, ale była żona podważa ich autentyczność. Co więcej dla prokuratury również nie są one wystarczającą podstawą do tego, aby unieważnić ojcostwo.