Pamiętacie, jak TVP tłumaczyła, że w Polsce nie ma drożyzny, a jest tak dobrze, że nawet Niemcy kupują u nas tańsze paliwo? Na ten sam efekt liczy Aleksandr Łukaszenka i jego propaganda. Pilnie potrzebują podobnych obrazków, aby przekonać swoich obywateli, że Białoruś to bogaty kraj i świetnie się tam żyje. Odkąd 1 lipca znieśli wizy dla Polaków, na Podlasiu otwarły się wrota do paliwa po 4,50 zł za litr.