Nowojorski dział "Super Expressu" pisze, że po publikacji o Bożenie Opławskiej, zatrzymanej przez Urząd Imigracyjny (INS) na lotnisku i trzymanej w nieludzkich warunkach rozdzwoniły się w redakcji telefony. Jak się okazało urzędnicy nie po raz pierwszy znęcali się nad naszymi rodakami. Ludzie zapamiętali szczególnie postać Polki-tłumaczki, która tam pracuje.