Piszą ci, którzy potrzebują towarzystwa. Odpowiadają ci, dla których to zwyczajna praca. Kreuje się nieistniejące osoby. Buduje fikcyjną więź, w którą jedna osoba wierzy, a druga na niej zarabia. O swojej skąpiej bieliźnie opowiadać może emerytka. Celem jest to, aby klient rozmawiał jak najdłużej i wydał jak najwięcej.