Zaczęliśmy badać zjawiska związane z wpływem i załatwieniami spraw w sądach i okazało się, że istnieją ogromne dysproporcje w podziale sił i środków w skali kraju. Różnice w obciążeniu pracą poszczególnych sądów i sędziów sięgały nawet setek procent. Tkwią w tym rezerwy, które można i trzeba wykorzystać - oświadcza wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże na łamach "Gazety Prawnej".