Słowa watykańskiego sekretarza stanu bardzo nie spodobały się w Tel Awiwie. Kardynał Pietro Parolin ocenił, że operacja Izraela w Strefie Gazy jest "nieproporcjonalna". Jego wypowiedź ambasada Izraela przy Stolicy Apostolskiej nazwała "godną pożałowania".
Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin został zapytany o to, co chciał osiągnąć papież Franciszek, gdy deklarował, że chce spotkać się z Władimirem Putinem w Rosji. Duchowny wskazał konkretną odpowiedź.
Wysyłanie broni do Ukrainy jest błędem - ocenił kardynał Pietro Parolin. Choć watykański sekretarz stanu podkreślił, że istnieje "prawo do obrony", jego zdaniem takie kroki mogą doprowadzić do eskalacji, która wyrwie się spod kontroli.
"To, co opowiada kard. Parolin jest oburzające. Zamiast apelować do Rosji o zaprzestanie bombardowania miast (...) on wzywa do zaprzestania 'eskalacji słownej'. (...) on nie ma nawet odwagi, żeby Rosję wskazać jako winowajcę" - pisze na Twitterze Tomasz Terlikowski. Zdaniem publicysty dyplomacja Watykanu to "żenada".
Sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin, nieformalnie druga po papieżu osoba w hierarchii Stolicy Apostolskiej i jego zastępca arcybiskup Edgar Peña Parra, są zakażeni koronawirusem. Informację o pozytywnym teście obu hierarchów potwierdzili watykańscy urzędnicy.