Przed rokiem policja zatrzymała Zbigniewa R., byłego wiceministra MSWiA w rządzie PiS, który pijany na drodze pod Nowym Tomyślem groził rodzinie jadącej innym samochodem. Mężczyzna strzelał z broni palnej, a później uciekał przed policją. Sąd uznał, że niesłusznie umorzono śledztwo, orzekając niepoczytalność polityka.